Wracamy do sprawy działkowców w Rybniku, którzy od początku sezonu są pozbawieni dostaw wody. Wody nie ma, bo rurociąg, którym płynęła, jest stary i przecieka. Działkowcy to w większości byli lub obecni pracownicy Elektrowni Rybnik.

video

Patrzą jak na ich oczach umierają warzywa i rośliny. Ponad stu działkowców w Rybniku od początku sezonu jest bez wody. Ta została zakręcona, bo rurociąg jakim była doprowadzana jest nieszczelny i straty wody były zbyt duże.

140 właścicieli ogródków działkowych w Rybniku pozbawionych dostaw wody. Nie mają czym podlać upraw, czy po prostu się umyć. Działki należą w większości do byłych i obecnych pracowników Elektrowni Rybnik. Problemy zaczęły się kilka lat temu gdy wysłużony rurociąg zaczął odmawiać posłuszeństwa.

Nowy właściciel elektrowni Rybnik, Polska Grupa Energetyczna przedstawiła strategię ciepłownictwa. Na zwołanej dziś (15.12.) w Gdańsku specjalnej konferencji, władze PGE poinformowały, że firma, która przypomnijmy przejęła kolejne elektrociepłownie od francuskiego koncernu EDF chce być nie tylko największym producentem energii, ale także ciepła w kraju.

Ma ją przedstawić w Gdańsku prezes PGE Henryk Baranowski oraz wiceprezes zarządu Ryszard Wasiłek. Jak już wiecie z wiadomości Radia 90 Grupa PGE przejęła polskie aktywa francuskiego koncernu EDF. Umowa warta 4,27 mld złotych podpisana została 13 listopada.

Polska Grupa Energetyczna nowy właściciel Elektrowni Rybnik chce, by zakład produkował ciepło i ogrzewał nim miasto. O ogrzewaniu miasta w ten sposób mówiło się już od kilkudziesięciu lat, na razie z ciepłych kaloryferów czy ciepłej wody z rybnickiej elektrowni może się cieszyć tylko przyzakładowe osiedle. Jednak wczorajsze (13.11.) informacje przekazane przez Ryszarda Wasiłka, wiceprezesa do spraw operacyjnych napawają optymizmem.

Dziś (13.11.) sfinalizowano transakcję pomiędzy dotychczasowym właścicielem francuskim koncernem EDF i Polską Grupą Energetyczną. Przypomnijmy, że umowa warunkowa o łącznej wartości 4,5 miliarda złotych została podpisana już 19 maja. Na jej mocy PGE przejęło także aktywa 8 innych elektrociepłowni w: Gdyni, Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, Toruniu, Zielonej Górze, Zawidawie i Siechnicach.

Energia elektryczna wytwarzana przez elektrownię w Rybniku ma być sprzedana na giełdzie - to jeden z warunków, jaki postawił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydając wczoraj (05.10.) zgodę na przejęcie przez Polską Grupę Energetyczną elektrowni i elektrociepłowni należących do francuskiego koncernu EDF. Dotychczas cały prąd produkowany przez EDF, sprzedawany był odbiorcom hurtowym, po przejęciu przez Polską Grupę Energetyczną ma zostać skierowany na giełdę.

Podczas wczorajszej (14.09.) debaty sejmowej wiceminister energii Andrzej Piotrowski odpowiadał na pytania posła Sitarskiego. Przedstawiciel rządu mówił o przyszłości Elektrowni Rybnik i o tym, iż władze miasta nie występowały o środki unijne na rozwój sieci ciepłowniczej. To zdumiało posła, "jak to możliwe!" grzmiał na portalu społecznościowym. Natychmiast zareagował prezydent miasta Piotr Kuczera.

To nasze wielkie święto- mówi Katarzyna Dera z Fundacji EDF Polska zapraszając w sobotę (16.09.) na Dzień Otwarty fundacji. W południe rozpocznie się impreza, na której fundacja pochwali się tym, co robią na co dzień. Płacimy symboliczną złotówkę i korzystamy z wszystkich dostępnych atrakcji.

Wniosek o zgodę na przejęcie przez Polską Grupę Energetyczną, kontroli nad EDF wpłynął do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w czerwcu 2017 r. Jak czytamy w komunikacie wydanym przez tę instytucję, teraz będą analizowane materiały przedstawione przez PGE.

Ciepło z elektrowni, zamiast do zalewu trafiać może do domów rybniczan, tym samym miasto może rozwiązać problem smogu - mówi w Radio 90 wiceszef sejmowej Komisji do spraw Energii i Skarbu Państwa poseł Krzysztof Sitarski.