Sześć osób podtrutych dymem w Suszcu
To skutek pożaru jaki wybuchł tuż przed północą sobotniego (07.07.) wieczora.
REKLAMA
To skutek pożaru jaki wybuchł tuż przed północą sobotniego (07.07.) wieczora.
Nie ma się co dziwić tak karkołomnej jeździe, bo w organizmie kierowcy były 3 promile. Na skrzyżowaniu ulic Pszczyńskiej i Piaskowej, mężczyzna swoim focusem, przejechał po całym rzędzie przęseł i kilku oznaczeniach drogowych. W sumie zostało zniszczonych ponad 20 słupków i kilka znaków kierunkowych.
Zagadkowa śmierć mężczyzny z Suszca. Wciąż jest wiele pytań w związku z zaginięciem, a potem poszukiwaniami 59-latka zatrudnionego w firmie wykonującej prace na terenie likwidowanej kopalni Krupiński. Wczoraj po południu (19.10.) znaleziono jego ciało, w zbiorniku z kamieniem. 59-latek spadł z dużej wysokości. Zbiornik, w którym go znaleziono, był głęboki na ponad 15 metrów.
Akcja była prowadzona od poniedziałku (16.10.). 59-latek był wtedy w pracy w firmie wykonującej zlecenie na terenie likwidowanej kopalni Krupiński. Odbił kartę przy wejściu, ale już nie zrobił tego o 14.00 przy wyjściu. Sprawa była o tyle tajemnicza, że mężczyzna w mieszkaniu pozostawił swój telefon, dowód osobisty i pieniądze. W poszukiwania zaangażowało się wiele osób.
Wyszedł w poniedziałek (16.10.) do pracy i do domu już nie wrócił. W Radiu 90 prośba o pomoc w poszukiwaniach 59- letniego Henryka Dudy z Suszca. Mężczyzna pracuje na terenie kopalni Krupiński, w zakładzie widziany był po raz ostatni około 13.00, dniu zaginięcia, w poniedziałek nie odbił przy wyjściu dyskietki, w szatni zostały ubrania wyjściowe.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj (30.07.) po 15:00 na ulicy Pszczyńskiej. Kierowca Nissana Quashqai na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie czołowo zderzył się z BMW.
150 do 200 - tyle szacunkowo osób protestowało w sobotę (17.12.) przed kopalnią Krupiński w Suszcu. Przez godzinę górnicy, ich rodziny, mieszkańcy a także samorządowcy wyrażali swój sprzeciw w/s decyzji o przeniesieniu zakładu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Protestujący mieli ze sobą flagi i transparenty.
Wczoraj (30.06.) przed 21.00 na ulicy Pszczyńskiej doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego z ciężarowym. Na miejscu zginął kierowca osobówki. Do godz. 01:00 ruch w kierunku Żor był zablokowany.