
Kolejny pijany kierowca zatrzymany na autostradzie. Wiózł pojazdy osobowe ze Słowenii
Pijany kierowca dużego zestawu do przewozu pojazdów został zatrzymany tuż po tym, jak wjechał do naszego kraju. Do kontroli zatrzymali go śląscy inspektorzy ITD.
Pijany kierowca dużego zestawu do przewozu pojazdów został zatrzymany tuż po tym, jak wjechał do naszego kraju. Do kontroli zatrzymali go śląscy inspektorzy ITD.
Szkoda mu było czasu na ubieganie się o certyfikat, więc przyjechał bez wymaganego dokumentu. Kierowca z Macedonii Północnej nie miał przy sobie ważnego dokumentu o spełnianiu przez pojazd wymogów bezpieczeństwa. Tłumaczył, że brak wynika z tego, że w jego kraju długo trzeba czekać na taki dokument.
Nowoczesne samochody na wyposażeniu ITD. Inspekcja Transportu Drogowego do kontroli będzie wykorzystywać od teraz kolejne pojazdy ze specjalistycznym wyposażeniem.
Inspektorzy Transportu Drogowego wyrywkowo przeprowadzają kontrole trzeźwości kierowców zawodowych. Tym razem skontrolowano 50 tirowców na autostradzie A4 w Gliwicach.
Cztery pojazdy członowe po brzegi załadowane drewnem skontrolowali dzisiejszego poranka śląscy inspektorzy w Cieszynie. Trzy z nich miały zdecydowanie za dużo ładunku, z czego dwa ważyły aż 52 tony! Kontrola wykazała przekroczenia zarówno dopuszczalnej masy całkowitej, jak i nacisków osi, a także wysokości pojazdu z ładunkiem, co oznacza, że drewno niebezpiecznie wystawało poza obrys pojazdu.
Inspektorzy prowadzący kontrole na granicy w Cieszynie stwierdzili kilka przypadków niedziałających układów oczyszczania spalin. W dwóch pojazdach układy SCR były niesprawne, a w kolejnym – instalacja elektryczna pojazdu została specjalnie zmanipulowana poprzez zamontowanie emulatora. Efekt we wszystkich przypadkach był jednak ten sam – pojazdy nie zużywały płynu AdBlue, co oznacza, że ich silniki emitowały do atmosfery spaliny zanieczyszczone bardziej niż powinny.
Trzynasty dzień września okazał się pechowy dla jednego z kierowców z Rumunii. W trakcie podróży po Polsce najwyraźniej już wcześniej zdegradowana lub nadmiernie zużyta opona w naczepie w końcu „poddała się” i uległa całkowitemu zniszczeniu.
Na autostradzie A1 koło Wodzisławia Śląskiego, inspektorzy ITD prowadzili kontrole ciężarówek z użyciem urządzeń służących do pomiaru zadymienia spalin. Weryfikowali też sprawność układów SCR, które odpowiadają za oczyszczanie spalin emitowanych do atmosfery.
To będzie słony mandat dla kierowcy ale i dla przewoźnika. Podczas rutynowego zatrzymania ciągnika siodłowego przez Inspektorów Transportu Drogowego z wodzisławskiego oddziału Inspekcji Transportu Drogowego, ujawnili oni nieprawidłowości.
Na jednym punkcie kontroli dwie załogi inspektorów w ciągu jednej zmiany, stwierdziły kilka poważnych naruszeń u zagranicznych przewoźników. Nałożone kaucje dały w sumie kwotę ponad 45 tys. zł. Jedną ze spraw będą kontynuować organy śledcze, gdyż chodzi o sfałszowany dokument, jakim posługiwał się kierowca. Inne naruszenia to używanie cudzej karty kierowcy, niezgłoszenie przewozu odpadów do systemu monitorowania SENT, czy przekroczona wysokość pojazdu z ładunkiem.
Do tego zdarzenia doszło w Katowicach, wyglądało groźnie, a tym bardziej kierowca nie wiedział, jak ma zareagować. O całej sprawie piszą Inspektorzy Transportu Drogowego.
Może gdyby były na diecie, nie byłoby problemu, ale przecież nie taki jest cel hodowli trzody chlewnej, więc tych „pasażerów” powinno być po prostu mniej. Inspektorzy zważyli pojazd przewożący świnie i stwierdzili, że załadowano ich o ponad 2,5 tony za dużo. Inspekcja Transportu Drogowego kontroluje nie tylko stan pojazdu, czas pracy kierowców, ale i to, czy towar przewożony przez ciężkie samochody, nie przekracza norm.