Właściciel klubu na wolności, ale z zarzutami [AKTUALIZACJA]
Marcin Koza, współwłaściciel klubu "Face2face" w Rybniku, wyszedł z prokuratury. Usłyszał zarzuty.
Marcin Koza, współwłaściciel klubu "Face2face" w Rybniku, wyszedł z prokuratury. Usłyszał zarzuty.
Właścicielowi rybnickiego klubu prokuratura ma przedstawić zarzuty.
Policja użyła gazu w zamkniętym lokalu twierdzą właściciele klubu Face2Face z Rybnika. Ich zdaniem policjanci wtargnęli siłą do klubu i pacyfikowali jego klientów.
Trwa konferencja prasowa właścicieli klubu „Face2Face” z Rybnika. Przypomnijmy, wczoraj policja zamknęła klub. W akcji brało udział około 150 funkcjonariuszy.
Interwencje policji, straży pożarnej. Zdarzenia kryminalne z regionu. Wybrane akcje straży granicznej i wiadomości Izby Celnej. Zobaczcie!
Interwencje policji, straży pożarnej. Zdarzenia kryminalne z regionu. Wybrane akcje straży granicznej i wiadomości Izby Celnej. Zobaczcie!
Interwencje policji, straży pożarnej. Zdarzenia kryminalne z regionu. Wybrane akcje straży granicznej i wiadomości Izby Celnej. Zobaczcie!
Policjanci z orzeskiego komisariatu mieli do czynienia z nietypową interwencją. Według zgłoszenia świadka, na trasie między dzielnicą Zazdrość a centrum Orzesza, środkiem drogi szły 4 konie. Z uwagi na zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mundurowi musieli odnaleźć zwierzęta i otoczyć odpowiednią opieką, żeby nikomu nic się nie stało.
Czujni, także po służbie. Policjantka i policjant z raciborskiej komendy zatrzymali pijanego kierowcę. Jechali prywatnym samochodem ulicą Kościuszki. Wjazd na posesję, do której chcieli wjechać, blokował samochód osobowy, przy którym stała awanturująca się para.
Policjanci z Rybnika prowadzili pościg za 24-latkiem, kierowcą audi, który nie zatrzymał się do kontroli na ul. Żorskiej. Mężczyzna w trakcie ucieczki spowodował kolizję z pojazdem, w którym podróżowała 3-osobowa rodzina, następnie uciekał pieszo. Okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, samochód jest skradziony, a tester w ślinie wykrył możliwą zawartość twardych narkotyków.
Policjanci ze Świerklan zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę podejrzanego o splądrowanie domu jednorodzinnego. Znaleźli 22-latka w mieszkaniu, gdzie ukrył się... pod łóżkiem.
Policjanci zostali poproszeni o interwencję w jednym z mieszkań przy ulicy Irysowej w Radlinie. Lokatorka nie reagowała na pukanie mundurowych, a w tle słychać było płacz dziecka. Przed drzwiami stały dwie sąsiadki, które jak mówiły od godziny próbowały dostać się do mieszkania.