Jastrzębie-Zdrój: Żałoba przedłużona do czwartku
Do poniedziałku (25.04.) obowiązywała ta ogłoszona po tragicznych wydarzeniach w kopalni Pniówek, do czwartku (28.04.) miasto trwać będzie w żałobie po tragicznie zmarłych górnikach kopalni Zofiówka.
Do poniedziałku (25.04.) obowiązywała ta ogłoszona po tragicznych wydarzeniach w kopalni Pniówek, do czwartku (28.04.) miasto trwać będzie w żałobie po tragicznie zmarłych górnikach kopalni Zofiówka.
Nie żyje kolejny górnik poszkodowany w wyniku wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach. To 6. ofiara katastrofy, do jakiej doszło w ostatnią środę (20.04.).
Trwa akcja ratunkowa w jastrzębskiej kopalni. W sobotę (23.04.) o godzinie 3.40 doszło do wstrząsu w przodku D4a na poziomie 900. Wstrząs połączony był z intensywnym wypływem metanu. Na powierzchnię bezpiecznie wydostało się 42 górników, z 10 utracono kontakt. W czasie akcji ratowniczej po południu udało się dotrzeć do 4 pracowników. Tego popołudnia potwierdzono, że wszyscy nie żyją.
Ratownicy przetransportowali drugiego z odnalezionych górników z chodnika D4a do bazy ratowniczej, gdzie lekarz stwierdził zgon- taką informację przed chwilą przekazał zespół prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. To druga potwierdzona ofiara śmiertelna po wczorajszym (23.04.) wstrząsie w kopalni Zofiówka.
Wczoraj (23.04.) jastrzębianie pokonali we własnej hali PGE Skrę Bełchatów 3:0. Mecz zaczęli dobrze bo pierwszego seta wygrali gładko 25:14. W kolejnych toczyła się zacięta walka. Mecz poprzedziła minuta ciszy za zmarłych górników.
Lekarz stwierdził zgon pierwszego z przetransportowanych do bazy górników- podała w nocy Jastrzębska Spółka Węglowa. To pierwszy górnik z czterech odnalezionych w chodniku D4a około 220 metrów od czoła przodka. Nikt nie dawał oznak życia.
"To chyba najczarniejszy tydzień w historii polskiego górnictwa. Nie spodziewałem się, że dosłownie za kilkadziesiąt godzin będę tuta znowu, w Jastrzębiu, w związku z kolejną katastrofą, która nastąpiła" - powiedział prezydent Andrzej Duda,
Środa, 20 kwietnia: wybuchy metanu w KWK Pniówek w Pawłowicach, potem kolejne w czwartek wieczorem (21.04.). Są ofiary, są ranni. Sobota (23.04.), zaledwie dwa dni później kolejny wypadek w kopalni Jastrzębskiej Spółki Węglowej, tym razem wstrząs, po którym nie ma kontaktu z 10 osobami. "Wydarzenia bez precedensu"- mówi Radiu 90 Andrzej Kapłanek, emerytowany już dyrektor kopalni Dębieńsko, wcześniej pracujący również w kopalniach: Szczygłowice i Knurów, przechodząc wszystkie szczeble górniczego zawodu.
Ratownicy dotarli do czterech poszukiwanych górników z ruchu Zofiówka w Jastrzębiu, z którymi utracono kontakt po wstrząsie w chodniku D4a dziś (23.04.) o 3.40.
Około 360 metrów zostało ratownikom górniczym do przodka. Są coraz bliżej. To najnowsze informacje przekazane przez Jastrzębską Spółkę Węglową. Na miejsce przybył premier, Mateusz Morawiecki. W tej chwili w ruchu Zofiówka w Jastrzębiu pracuje 12 zastępów, czyli 60 ratowników.
W niedzielę (24.04.) w kościele pod wezwaniem św. Cyryla i Metodego w Knurowie o 10.00 odprawiona zostanie msza święta w intencji poległych i poszkodowanych górników z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Trwa akcja ratownicza w ruchu Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. Jeden zastęp ratowników został wycofany do bazy, ponieważ jak przekazał przed chwilą Tomasz Cudny, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej: jego zapas tlenu pozwoliłby na pokonanie 150 metrów, byliby więc bardzo blisko przodka i musieliby się wycofać.