
Zmiana sposobu rejestracji i logowania w sklepie internetowym PGG
Jak słyszymy w Polskiej Grupie Górniczej, chodzi o wyeliminowanie przypadków wykorzystywania nieprawdziwych danych.
Jak słyszymy w Polskiej Grupie Górniczej, chodzi o wyeliminowanie przypadków wykorzystywania nieprawdziwych danych.
Będziemy sprzedawać węgiel po 1600 złotych- zapowiedział w porannej rozmowie w Radio 90 prezydent Wodzisławia Śląskiego. Miasto mimo krytyki pomysłu rządu, by to samorządy zajmowały się dystrybucją opału, przystąpiło do programu.
Uwaga „polujący” na węgiel w internetowym sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Od dzisiaj kolejne zmiana systemu sprzedaży i oferowanego towaru. Zakupić będzie można tylko węgiel konfekcjonowany i miały.
Brak węgla na rynku, dodajmy w akceptowanej cenie, powoduje, że zainteresowanie możliwością jego zakupu jest ogromne. Internetowy sklep PGG jest oblegany, a poprzez to sytuację, kolejny raz chcą wykorzystać oszuści.
"Mam nadzieję, że węgiel będzie, bo takie były zapowiedzi rządu"- odpowiada wójt Gorzyc, Daniel Jakubczyk pytany o gwarancje dostawy opału do gminy, która już zbiera wnioski od mieszkańców chętnych na zakup po preferencyjnej cenie. Gorzyce są jednym z samorządów w regionie, który zdecydował się na sprzedaż węgla za nie więcej niż dwa tysiące złotych za tonę.
Kolejna, skuteczna interwencja Radia 90. Udało się nam pomóc w sprawie słuchaczy, którzy kupili węgiel w sklepie internetowym PGG, ale choć "załadowali" opał do swojego koszyka, to by go odebrać, mieli jechać kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania.
Wtorkowa sesja zakupowa w sklepie Polskiej Grupy Górniczej była wyjątkowa. Podkreśla PGG, a my wciąż odbieramy wiadomości od naszych słuchaczy, którzy, choć załadowali węgiel do swojego koszyka, to by go odebrać, muszą jechać kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania. Kolejny sygnał mamy od Aleksandry, która chcąc pomóc starszym sąsiadom, kupiła 2 tony węgla z kopalni Marcel, ale dostępny w KDW Żywiec. To prawie 100 kilometrów od naszego regionu. Koszt transportu to ponad tysiąc złotych.
Docierają do nas informacje o kolejnych absurdach pojawiających się przy sprzedaży węgla. Węgiel ściągany z daleka to nie pojedynczy przypadek, jak twierdzi Polska Grupa Górnicza. Przeczytajcie wiadomości od naszych słuchaczy.
Dobra wiadomość dla osób starszych czy samotnych, które nie mają dostępu do internetu i nie potrafiły kupić węgla w internetowym sklepie Polskiej Grupie Górniczej. Dzięki podpisanemu porozumieniu pomiędzy Śląskim Związkiem Gmin i Powiatów, będą one mogły kupić tonę węgla w tradycyjny sposób.
Zakupiony węgiel ściągany z daleka to nie pojedynczy przypadek, jak twierdzi PGG. W tej sprawie napisał do nas Dawid, przysyłając także zdjęcia potwierdzające transakcję. Udało mu się zakupić opał w sklepie internetowym PGG z kopalni położonej o 20 km od jego domu. Okazuje się jednak, że skład opałowy oddalony jest o 150 km od jego miejsca zamieszkania.
Mieszkanka Pstrążnej kupiła dwie tony węgla w internetowym sklepie PGG. Pochodził on z kopalni Marcel w Radlinie. Mimo to odebrać go trzeba w Jastrzębiu-Zdroju. Dlaczego muszę jechać po dwie tony aż 32 kilometry, skoro bliżej mam do Radlina - pyta zdumiona mieszkanka gminy Lyski.
Wzrost wynagrodzeń o około 400 złotych przewiduje porozumienie płacowe, podpisane przez związki zawodowe z Grupy KOK z zarządem firmy. Grupa zatrudnia 700 pracowników, to usługi ochroniarskie głównie dla kopalń Polskiej Grupy Górniczej.