REKLAMA
Tamtejsza policja poinformowała o sobotnim (7.12.) zdarzeniu. Mundurowi zostali poproszeni o interwencję w jednym z mieszkań przy ulicy Marusarzówny. Mężczyzna, który ich wzywał twierdził, że nietrzeźwi rodzice opiekują się rocznym synem.
W czasie minionego weekendu jastrzębscy mundurowi zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań przy ulicy Marusarzówny. Z relacji mężczyzny wynikało, że jego żona jest pod wpływem alkoholu, wyrywa mu córkę, krzyczy i demoluje mieszkanie.
Pod ich opieką znajdował się 6-letni chłopiec. O interwencję w mieszkaniu przy ulicy Bednorza poprosili pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
W sobotę (11.03.) w południe, jastrzębscy stróże prawa dostali informacje o nietrzeźwej matce. Kobieta była tak pijana, że przewróciła się z wózkiem, w którym była jej 1,5-roczna córka. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, którego lekarz zdecydował o przewiezieniu dziewczynki do szpitala.
Na trudną sytuację w domu, dziecka z Jastrzębia-Zdroju zareagowała, pracownica MOPS-u. Kobieta przyszła sprawdzić czy chłopczyk ma zapewnioną właściwą opiekę. Niestety, okazało się, że rodzice 4-miesięcznego dziecka są kompletnie pijani.
Pięcioro dzieci, przykrytych kołdrą w jednym łóżku, znaleźli policjanci interweniujący w mieszkaniu w Rybniku-Niedobczycach. Ich rodzice urządzili suto zakrapianą imprezę. 41-letnia matka trójki dzieci miała w organizmie 4 promile alkoholu, a jej znajomy 39-letni ojciec dwójki dzieci, blisko 3 promile.
Pijani rodzice i wystraszony chłopiec. To obrazek z Jastrzębia. Tamtejsi policjanci informację o nietrzeźwych opiekunach otrzymali od sąsiada. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy chwilę po tym, jak do jego mieszkania przyszedł 6-latek.
Oficer dyżurny jastrzębskiej komendy dostał telefon od 18-latki, z relacji której wynikało, że mama i tata opiekują się młodszą siostrą, a są pod wpływem alkoholu.
W ich sprawie na osiedlu Złote Łany interweniowali jastrzębscy policjanci. Pracownik ośrodka pomocy społecznej zawiadomił funkcjonariuszy o nietrzeźwej parze, która miała zajmować się 10-letnią córką. Alkomat pokazał u 47-letniej kobiety półtora, u 54-letniego mężczyzny - ponad dwa promile alkoholu.
Dziś (18.05.) przed południem rybniccy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w centrum miasta. Zostali wezwani przez pracownice opieki społecznej. Kobiety od dłuższego czasu bezskutecznie próbowały skontaktować się z rodziną.
Troje dzieci w mieszkaniu, a mająca się nimi opiekować matka kompletnie pijana. To kolejne takie zdarzenie z Żor. Mundurowi interweniowali wczoraj w jednym z mieszkań na osiedlu Gwarków. O nieprawidłowościach w rodzinie, policjantów powiadomił kurator sądowy, który podczas wizyty zastał leżącą w łóżku pijaną 46-latkę.
Kompletnie pijaną 27-latkę leżącą w rowie ze swoim - również pijanym konkubentem - znaleźli policjanci w rowie przy ulicy Raciborskiej w Zawadzie Książęcej, Kobieta miała w organizmie 4 promile alkoholu, jej partner trzy promile. A w domu znajdowała się trójka małych dzieci.