
Wodzisław: Ukrainki przyszły do przewodniczącego. Tego jednak nie było na dyżurze
"Boimy się o naszą przyszłość. Co z nami będzie?" - pytały Ukrainki, które dzisiaj (12.01.) po południu razem z dziećmi przyszły do Urzędu Miasta w Wodzisławiu zaniepokojone informacjami o tym, że od soboty (14.01.) będą musiały opuścić bursę przy Szkole Podstawowej nr 28. Chciały spotkać się z przewodniczącym Rady Miasta, Dezyderiuszem Szwagrzakiem.