Pijany przyjechał autem na komendę… razem z żoną i dwójką dzieci
Stawił się w radlińskim komisariacie. Był pijany, ale... przyjechał samochodem, towarzyszyła mu żona i dwójka dzieci. Mowa o 44-latku, który jest zobowiązany do pojawiania się w jednostce policji w określonych terminach. Zauważył go dyżurny i polecił, by mężczyzna poddał się badaniu na alkomacie.