
Sezon narciarski w Beskidach dobiega końca. Sprawdzamy jaki był
Ten sezon narciarski był gorszy niż poprzedni - ocenia Michał Majewski z Wiślańskiego Skipassu. W wiadomościach Radia 90 podsumowujemy ostatnie miesiące na beskidzkich stokach.
Ten sezon narciarski był gorszy niż poprzedni - ocenia Michał Majewski z Wiślańskiego Skipassu. W wiadomościach Radia 90 podsumowujemy ostatnie miesiące na beskidzkich stokach.
Światowej sławy alpejczycy z 12 krajów przyjechali do Wisły testować sprzęt narciarski. Worldskitest odbywa się po raz pierwszy w Polsce, do tej pory, narty na kolejny sezon testowane i oceniane były tylko w Austrii.
Wisła zapewnia, że jest gotowa na zimę. Pierwsi narciarze już pojawili się na stoku. Szusują na Siglanach.
Spore spadki obrotów zanotowały w ubiegłorocznym sezonie narciarskim stacje, wyciągi i firmy z branży okołoturystycznej. Pandemia zamknęła stoki, nieczynne były hotele, wypożyczalnie sprzętu, a straty dotknęły wielu branż.
Pierwszy grudniowy weekend to zarazem w tym roku pierwsze dni funkcjonowania kilku stacji narciarskich w Wiśle w tym sezonie. Od piątku (04.12.) można było poszusować na Siglanach i Soszowie, a w sobotę i niedzielę także na Nowej Osadzie i Skolnitym.
W ubiegły weekend wszystkie standardy sanitarno-epidemiologiczne na stokach narciarskich zostały wypełnione - poinformował w poniedziałek rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz. Jak podkreślił, inspekcja sanitarna nie nałożyła mandatów na stokach, udzieliła jedynie pouczeń. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Andrusiewicz odniósł się do sytuacji na stokach narciarskich.
Już można szusować! To dobra informacje dla tych, którzy stęsknili się za kijami i nartami. W Beskidach już jest jedno miejsce, gdzie można rozpocząć tegoroczny sezon narciarski. Jaki on będzie? Tego jeszcze nie wiadomo, po pierwszych zapowiedziach, że nartostrady będą zamknięte, ostatnie informacje są takie, że narciarze będą jednak mogli na stokach się pojawić.
''Zapowiedź rządu, że jednak stacje narciarskie ruszą, to bardzo dobra wiadomość'' - nie ukrywa Arkadiusz Matuszyński z Wiślańskiego Skipassu. Wczoraj wieczorem po spotkaniu przedstawicieli ośrodków narciarskich z wicepremierem Jarosławem Gowinem padło zapewnienie, że wyciągi narciarskie ruszą w tym sezonie.
"Skoro branże turystyczna i hotelarska są zamknięte, to wydaje się oczywiste, że będzie to też dotyczyć wyciągów narciarskich" - podkreślił w programie Polsatu "Gość Wydarzeń" wicepremier Jarosław Gowin. Jednak zdaje się, że polityk wycofuje się z tych słów.
Nie milkną ostre komentarze ze strony przedstawicieli branży turystycznej w temacie obostrzeń podczas ferii zimowych i braku czynnych wyciągów narciarskich. Przypomnijmy, zgodnie z zapowiedzią premiera Morawickiego, ferie będą skrócone do dwóch tygodni i w całym kraju odbędą się one w jednym terminie.
"To jest dramatyczna informacja" – mówi Radiu 90 Tadeusz Papierzyński z referatu Promocji Urzędu Miejskiego w Wiśle. Mowa o zapowiedziach rządu, że nie będzie podziału ferii zimowych na poszczególne województwa. Wszystko po to, żeby dzieci i młodzież oraz całe rodziny nie wyjeżdżały z miejsca zamieszkania.
Był koncert Grubsona "Na szczycie góry", olimpijczycy, rady policjantów na temat bezpieczeństwa na stoku, byli narciarze no i był śnieg. W stacji narciarskiej Skolnity w Wiśle w sobotę (04.01) oficjalnie zainaugurowano sezon narciarski na Śląsku.