
Broni nie było, wakacji też. Był za to głupi żart
Podróżny miał zamiar wypocząć, zamiast tego wrócił do domu. Specyficzne poczucie humoru nie zawsze popłaca.
Podróżny miał zamiar wypocząć, zamiast tego wrócił do domu. Specyficzne poczucie humoru nie zawsze popłaca.
Jeszcze kilka lat podawano w wątpliwość funkcjonowanie Straży Granicznej. Dziś już nikt nie ma złudzeń, że formacja jest potrzebna i pełni kluczową rolę w bezpieczeństwie kraju, bo Polska od dziesięcioleci nie była w takim niebezpieczeństwie, jak jest obecnie.
Żart o dwóch granatach w walizce śmieszny nie był, a do żartów później podróżnemu też już nie było. 48-latek podczas odprawy na lotnisku poinformował, że w walizce ma niebezpieczne przedmioty.
Zmiany na kierowniczych stanowiskach służb. W ostatnich dniach nowi komendanci pojawili się w śląskim garnizonie Policji. Zmiany nastąpiły także w Straży Granicznej, a także straży pożarnej.
Zmiana na stanowisku Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Nowym komendantem został gen. bryg. SG Andrzej Jakubaszek.
Nastolatek z Czech chciał walczyć w wojnie z Rosją, przez Polskę postanowił dostać się do Ukrainy. W poszukiwania 15-latka zaangażowani byli funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Najważniejsze wydarzenia minionego roku w Śląskim Oddziale SG. Jakie podejmowali interwencje?
Nielegalni imigranci w czasie kontroli na lotnisku podawali się za Belga, Hiszpankę, a nawet ... Polaka. Kontrolerzy nie dali się nabrać.
Zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego odnośnie wzmocnienia kontroli na granicy polsko-słowackiej wywołało sporo nieporozumień. To nie kontrola graniczna a jedynie zintensyfikowane wyrywkowe kontrole drogowe – tłumaczy w Radiu 90 ppor. Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego komendanta Straży Granicznej.
Kolejny raz uczniowie szkół średnich w Tarnowskich Górach oraz Raciborzu rozpoczęli kształcenie w klasach o profilu Straży Granicznej.
To była bardzo niebezpieczna podróż. Kilku nielegalnych imigrantów zatrzymali w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Wpierw w Łaziskach, później w Cieszynie. Wszyscy ukryci pod naczepą samochodu ciężarowego przekroczyli granicę.
Mandat oraz zakaz wejścia na pokład samolotu to najłagodniejsza kara, jaka może spotkać autora głupich żartów i nieodpowiedzialnego zachowania się na terenie lotniska. Tylko w tym tygodniu dwukrotnie funkcjonariusze Straży Granicznej interweniowali na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach.