Pożar lasu w Żorach: spłonęło 150 metrów kwadratowych poszycia
Wczoraj przed godziną 19.00 jeden z mieszkańców zauważył ogień w kompleksie leśnym w dzielnicy Kleszczów. Na miejsce udały się 4 zastępy straży pożarnej.
Wczoraj przed godziną 19.00 jeden z mieszkańców zauważył ogień w kompleksie leśnym w dzielnicy Kleszczów. Na miejsce udały się 4 zastępy straży pożarnej.
Około 23.30 zostali powiadomieni przez pracownika ochrony kolei, że pali się towarowy wagon stojący na torach przy ulicy Kolejowej w Raciborzu. Ogień szybko ugaszono.
Nietypowa interwencja jastrzębskich strażaków. W piątek (30.06.) wieczorem zostali poproszeni o uwolnienie dziecka, które zaklinowało się w huśtawce...
W sobotę na godzinę przed północą strażacy zostali powiadomieni o zadymieniu w budynku wielorodzinnym przy ulicy Moniuszki. Okazało się, że ogień pojawił się w piwnicy. Strażacy z mocno zadymionego domu ewakuowali 12 osób, jednej z nich - 54-latkowi, który podtruł się dymem - podano tlen.
7 godzin i blisko 40 strażaków walczyło wczoraj (12.06.) z ogniem w Pszowie. Po godzinie 11.00 zapaliła się stodoła na jednej z posesji przy Staffa. Co i gdzie było zarzewiem ognia to wyjaśni policyjne dochodzenie. Do szpitala trafił 59-letni właściciel, który zasłabł w czasie akcji.
Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań. Wczoraj (11.06.), niespełna godzinę po północy, do jastrzębskich strażaków wpłynęła informacja o trwającej na terenie miasta akcji - zaginęła młoda kobieta. Na pomoc ruszyło 19 strażaków, w tym członkowie grupy poszukiwawczej, 6 policjantów oraz 2 strażników miejskich.
Straty nie są duże, wynoszą 1700 złotych, ale wszystko mogło skończyć się o wiele gorzej, gdy nie szybka interwencja straży pożarnej w Rybniku. Dziś (29.05.) około południa w lesie przy ulicy Rudzkiej na wysokości ośrodka Kotwica zauważono ogień.
Wyskoczył przez okno na pierwszym piętrze z płonącego domu. Tak życie ratował 42- latek z Rybnika. Pożar wybuchł w sobotni (27.05.) ranek w budynku jednorodzinnym przy ulicy Jankowickiej, w którym mieszkał. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala. Z ogniem walczyło 35 strażaków. Płomienie zniszczyły dwa pokoje na piętrze oraz dach.
To było podpalenie. Rybniccy strażacy nie mają wątpliwości, co było przyczyną pojawienia się ognia w barakach socjalnych przy ulicy Żwirowej. Wczoraj (9.05.) po godz. 16.00 gasili ognień w jednym z pomieszczeń. Spłonęło ono doszczętnie, straty oszacowano na 20 tysięcy złotych.
O tym, że na strażaków można liczyć w zasadzie w każdej sytuacji, nie raz przekonali się mieszkańcy naszego regionu. Pomogli też wczoraj (8.05.) w Żorach. Po godz. 17.00 dostali nietypowe wezwanie: z prośbą o pomoc zadzwoniła pani, której uciekły dwa pawie.
Od rana kilkadziesiąt razy interweniowali, wypompowując wodę z zalanych piwnic, posesji czy dróg. Nadal nieprzejezdne są ulice Główna w Pruchnej oraz ulica Szkolna w Dębowcu - to powiat cieszyński. Z wodą na Wiejskiej i Niepodległości mundurowi walczą w Jastrzębiu. Podobna sytuacja ma miejsce na Turkusowej i Dworskiej w Żorach.
Decyzją starosty wprowadzono od godziny 10:00 pogotowie przeciwpowodziowe na terenie całego powiatu we wszystkich miastach i gminach.