Kolejny tragiczny wypadek nad Wisłą, w miejscowości Strumień utonął wędkarz
39-letni wędkarz przyjechał na weekend do Strumienia, gdzie w Wiśle łowił ryby. Miał wrócić w niedziele. W poniedziałek rano matka zaniepokojona jego nieobecnością, rozpoczęła poszukiwania na własną rękę. Znała miejsce łowiska, gdzie miał przebywać jej syn, więc pojechała nad rzekę do Strumienia w rejonie ulicy Brodeckiego.