Konkurs! Święty Mikołaj dziś już listów nie czyta – siedzi na fejsie!
Wczoraj do nas zadzwonił... Telefon rozgrzał się do czerwoności... "Zróbcie coś!" To były pierwsze słowa, które padły, kiedy odebraliśmy telefon od Świętego Mikołaja. "Za dużo listów, za mało czasu... Elfy nie radzą sobie z pakowaniem prezentów... Ba! Nie wiedzą, co dla kogo wybrać!... Płozy w saniach zardzewiały, a renifery nie chcą jeść!"