Śledztwo prowadzą miejscowi policjanci pod nadzorem cieszyńskiej prokuratury. Grupa 33 nastolatków z powiatu zgierskiego w wieku od 9 do 16 lat w niedzielę przyjechała w góry na zimowisko, są pod opieką trzech osób dorosłych i kierownika.

W środę (11.01.) po godzinie 8.00 dym na klatce schodowej zauważył i wezwał pomoc, jeden z lokatorów bloku przy Rudzkiej.

W Radiu 90 powracamy do tragedii jaka rozegrała się w sobotę (10.12.) w Rybniku w dniu Ogólnopolskiej Kampanii Biała Wstążka mającej na celu walkę z przemocą. Do dramatu doszło na klatce schodowej w jednym z bloków przy ulicy Chalotta.

Do tragedii doszło w sobotni wieczór (10.12.) około godziny 18.00 w mieszkaniu przy ulicy Chalotta w Rybniku. Policjanci zostali powiadomieni za pośrednictwem operatora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o agresywnym mężczyźnie, który zaatakował swoich bliskich.

To apel policji po kolejnych wypadkach, także w naszym regionie spowodowanych przez młodzież za kółkiem, wśród nich tych, którzy w ogóle nie mają prawa jazdy. Klucze od samochodu pozostawione do dyspozycji wszystkich domowników kuszą i nasuwają pytanie, czy zwycięży rozsądek – czy chęć zaimponowania rówieśnikom - czytamy w materiałach policji.

W Sądzie Okręgowym w Rybniku trwa kolejna rozprawa w procesie mężczyzny oskarżonego o celowe podpalenie swojego domu w Ruptawie. Zginęła żona i czworo dzieci. Szwagier oskarżonego Dariusza P. powiedział dziś, że natychmiast po pożarze zaczęły pojawiać się podejrzenia, że to nie był przypadek.

Rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata - to wyrok dla ojca Oliwki, który nieumyślnie przyczynił się do śmierci swojej 3-letniej córeczki. Przypomnijmy, latem tego roku dziewczynka zmarła w nagrzanym samochodzie pozostawionym na parkingu rybnickiej elektrowni.

Mija tydzień od tragicznej śmierci 3-letniej Oliwki, która w skutek przegrzania zmarła w samochodzie na parkingu elektrowni w Rybniku. Ojciec, który zapomniał odwieźć dziecko do przedszkola i zostawił ją w samochodzie usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Prokuratura postawiła zarzut ojcu trzyletniej Oliwii, która zmarła pozostawiona na kilka godzin w nagrzanym samochodzie. Mężczyzna został przesłuchany w rybnickim szpitalu psychiatrycznym, gdzie przebywa od chwili tragicznego zdarzenia.

Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok 3-latki, która we wtorek (10.06) zmarła po tym, jak ojciec zamknął ją na osiem godzin w samochodzie. W upalny dzień, zamiast odwieźć córkę do przedszkola, zaparkował samochód na parkingu przy Elektrowni Rybnik i poszedł do pracy.

Dziewczynka zmarła we wtorek (10.06.) po tym, jak ojciec zamknął ją w aucie na osiem godzin. Zostawił pojazd na parkingu przy Elektrowni Rybnik i poszedł do pracy. Tego dnia było upalnie, termometry na zewnątrz pokazywały ponad 30 stopni, w samochodzie była dużo wyższa temperatura.

Choć to wydaje się oczywiste, nie każdy o tym pamięta. I dotyczy to nie tylko przebywania w samochodzie, kiedy z nieba leje się żar, ale także na otwartej przestrzeni, bez choćby nakrycia głowy.