Wezwania do zapłaty, czyli cios w przedsiębiorców
40 euro za spóźnienie w płatnościach i to niezależnie od wysokości należności i czasu zalegania. Przedsiębiorcy z Rybnika, dzierżawiący miejskie grunty i jednocześnie zalegający z opłatami, otrzymali wezwania do zapłaty. To za cały rok nawet 1,5 tysiąca złotych kary. Są przypadki, że osoba zalegająca 4 grosze musi płacić 40 euro, czyli ponad 160 złotych. Takie mamy prawo- mówią urzędnicy z Rybnika, a przedsiębiorcy pytają: dlaczego nikt nas nie informował o zmianach w naliczaniu opłat!