Noc i sobota pod znakiem wiatru
Nawet 17 stopni Celsiusa mają w niedzielę pokazać termometry w naszym regionie. Nim jednak temperatura skoczy, znowu pojawi się silny wiatr.
Nawet 17 stopni Celsiusa mają w niedzielę pokazać termometry w naszym regionie. Nim jednak temperatura skoczy, znowu pojawi się silny wiatr.
'Wichura jaka kilka dni temu przeszła nad naszym regionem powaliła co najmniej 100 tysięcy drzew' - mówił w porannej rozmowie w Radio 90 Robert Pabian nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie.
Połamane drzewa, zerwane dachy, uszkodzone linie energetyczne. Tak mocno nie wiało w naszym województwie od wielu lat. W nocy z niedzieli na poniedziałek prędkość wiatru miejscami przekraczała nawet 200 kilometrów na godzinę.
Nadleśnictwa cały czas liczą straty po wichurach. Huraganowy wiatr powalił tysiące drzew. W niektórych miejscach wprowadzono także zakaz wstępu do lasu. Największe straty są w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie. Ile drzew zostało tam zniszczonych, jeszcze nie wiadomo, ale ich usunięcie będzie niezwykle trudne. Dlatego też tamtejsi leśnicy od wtorku (12.03.) wprowadzili zakaz wstępu do lasu.
Do 6 tysięcy złotych zasiłku można otrzymać na usuwanie skutków wichury, jaka w ostatnich dniach przeszła nad regionem. Przypomina o tym raciborski magistrat. W wielu miejscach uszkodzone zostały domy, potrzeba pieniędzy na remont lub odbudowę.
Poza przerwami w ruchu na terenie województwa śląskiego sieć kolejowa jest przejezdna. To oficjalny komunikat przewoźnika
Połamane drzewa, zerwane linie energetyczne i uszkodzenia w prywatnych domach. Taki widok wyłania się po wichurze, która dzisiejszej nocy przeszła nad regionem. Walka ze skutkami żywiołu ciągle trwa.
Silny wiatr na Śląsku Cieszyńskim spowodował wiele strat na liniach przesyłowych prądu. W wielu miejscowościach nie ma zasilania.
Kierowcy, są utrudnienia w ruchu na ulicy Wodzisławskiej w Rybniku. Na wysokości kościoła pw. św. Józefa Robotnika strażacy usuwają potężne drzewo, które runęło na skutek silnych porywów wiatru, jakie szczególnie ostatniej nocy dały się we znaki w regionie.
Od północy nad regionem przechodzi druga fala silnego wiatru. Wiele pracy mają strażacy. Są zniszczenia.
Halny w Beskidach wiał z prędkością blisko 140 kilometrów na godzinę. Za nami kolejna noc z ogromnym wiatrem w całym regionie, jadąc o poranku do pracy uważajcie, na drogach mogą leżeć pozrywane gałęzie, poprzewracane drzewa.
Powiat cieszyński, to tam w naszym regionie wiatr zrobił najwięcej szkód. To dane z tego poranka z Centrum Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Wojewody. Straż pożarna wyjeżdżała tam ponad 50 razy, w sumie na Śląsku było 211 interwencji, to usuwanie powalonych, połamanych drzew.