Taksówka to nie autostop
Zapomniała o tym jednak żorzanka, nie chciała zapłacić za nocny kurs 23 złotych a na koniec znieważyła policjantów. Ci zostali wezwani przez taksówkarza, gdy okazało się, że jego klientka nie zamierza uiść opłaty za usługę, po czym wysiadła z samochodu. 34-latka została zatrzymana, gdy chwiejnym krokiem przemierzała ulicę Boryńską.
Gdy zobaczyła policyjny patrol wtedy dała upust swojej złości. W rezultacie została obezwładniona i po badaniu trafiła do policyjnego aresztu.