Tężnia w Radlinie: W tym roku solanka już nie z Ciechocinka
Od 2014 roku lat przyciąga mieszkańców i turystów. Inhalacja solanką jest dobra przede wszystkim na choroby układu oddechowego. Tężnia w Radlinie ruszyła początkiem wiosny, to był pierwszy taki obiekt w regionie.

Od kilku tygodni znowu można usiąść na ławeczce przy tężni, słuchać szumu spływającej po tarninie wody i wdychać cenny jod. Chętnych na spacery i inhalacje w tym miejscu nie brakuje.
W tym roku mała zmiana, bo woda nie pochodzi z Ciechocinka
– mówi Marek Gajda, rzecznik prasowy urzędu miasta w Radlinie.
Marek Gajda: W tym roku wracamy do korzeni radlińskiej tężni, czyli mamy solankę, którą mieliśmy w pierwszym roku jej funkcjonowania, przypomnijmy, to był rok 2014. Teraz wracamy do solanki z Zabłocia czyli naszej lokalnej. Przez kilka ostatnich lat korzystaliśmy z solanki ciechocińskiej, legendarnej z równie legendarnego Ciechocinka, teraz postanowiliśmy powrócić do naszej górnośląskiej solanki. Okazuje się, że jest jedną z najbardziej bogatych w jod.
W ubiegłym roku pojawiły się nowe urządzenia na placu zabaw, w tym także doszły kolejne.
Marek Gajda: Pojawiły się tam nowe urządzenia na placu zabaw, w tym również- co jest bardzo istotne- nowe urządzenia integracyjne, huśtawki i piaskownica, dostosowane również do dzieci z niepełnosprawnościami (…). Zapraszamy do naszej tężni 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, zupełnie za darmo.
Chętnych do odwiedzin tężni nie brakuje, charakterystyczny zapach solanki daje się wyczuć z daleka. Posłuchaj naszej sondy:
A my przypominamy, że nieopodal znajduje się także tężnia w Rydułtowach, a w tym roku ruszył taki sam obiekt także w Marklowicach.
- Tężnia w Radlinie rozpoczęła sezon
Czytaj także:
- Ruszył sezon na radlińskiej tężni
- Pomysł na weekend: Tężnie solankowe w regionie
- W Marklowicach też popłynęła solanka! Działa na terenie „Słonecznej Wyspy”