To była bardzo zimna noc dla mieszkańców Wodzisławia
Z powodu awarii na sieci ciepłowniczej mieszkańcy miasta nie mieli ogrzewania. A temperatury nie miały litości, termometry pokazywały 0 stopni Celsjusza. Znaczna część awarii została już usunięta, wciąż jednak nie zlokalizowano miejsca, w którym doszło do rozszczelnienia.
Co się stało? Dlaczego wyłączono ogrzewanie w całym mieście? I jak sytuacja wygląda w tej chwili?
Do awarii doszło wczoraj (25.11.) około godziny 21.00. Nastąpiło rozszczelnienie na sieci i ciśnienie spadło do 0. Ściągnęliśmy nasze służby, na chwilę obecną, ciepła nie ma w około 1000 mieszkań na 8500 wszystkich. Z tym, że my chodzimy i stopniowo uruchamiamy i jeżeli stwierdzimy, że gdzieś jest przeciek na sieci, to będziemy kopać i spawać.
– mówi kierownik Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Wodzisławiu, Józef Cieśla. W momencie gdy stwierdzono brak ciśnienia w ciepłociągu, wyłączono dostawę ciepła w całym mieście i metodą eliminacji sprawdzano poszczególne dzielnice. Te, w których nie było problemu, były systematycznie włączane do sieci. Około 3.00 w nocy ciepło zaczęło płynąć do większości mieszkań w mieście. Bez ogrzewania jest jednak nadal ponad tysiąca mieszkań – dodaje Józef Cieśla:
Osiedle Radlińska 1, czyli bloki naprzeciwko szpitala, 26. Marca – tam jest 813 mieszkań i idąc dalej – 26. Marca od 25 do 11 i tam jest 201 mieszkań.
To właśnie w tym rejonie najprawdopodobniej doszło do awarii, nadal nie udało się ustalić miejsca, w którym doszło do rozszczelnienia ciepłociągu. Pracownicy ciepłowni pracują nad rozwiązaniem tego problemu. Gdy tylko zlokalizują to miejsce, przystąpią do naprawy. Nie wiadomo kiedy mieszkańcy wspomnianych domów będą mieli ciepłe kaloryfery.