Kuczera w Radiu 90: „To była desperacja, rozumiem właścicieli”
"Otwarcie klubu muzycznego w centrum Rybnika było desperacją właścicieli, rozumiem ten krok" - mówi poranny gość Radia 90 prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Przypomnijmy, w miniony piątek (22.01.) zgodnie z zapowiedziami ruszył jeden z rybnickich klubów, na otwarciu były tłumy ludzi. Wkroczyła policja, posypały się mandaty, sprawą zajmie się teraz prokuratura i Sanepid:
Radio 90: Pana zdaniem to był dobry krok ze strony właścicieli?
Ja myślę, że to był akt desperacji właścicieli, nie tylko w Rybniku, ale zobaczmy, chociażby na Zakopane czy miejscowości bardziej turystyczne. Ta branża po prostu umiera. Jest to chyba jasny sygnał, że te tarcze antykryzysowe nie pomogły tej branży, bo te głosy, które dochodzą z branży gastronomicznej, hotelarskiej mówią o tym, że to wsparcie było albo bardzo symboliczne, albo go nie było w ogóle. Tutaj chyba jest główny problem.
Radio 90: Ale popiera pan te działania?
Nie mogę popierać działań, które nie są zgodne z prawem. Od tego są odpowiednie służby, to nie służby samorządu. Aczkolwiek rozumiem tych ludzi i rozumiem ich desperację.
Właściciele klubu twierdzą, że jest on otwarty zgodnie z przepisami, bo doszło w nich do zebrania członków nowej partii politycznej, Strajku Przedsiębiorców. Tymczasem policja spisała 140 osób i nałożyła mandaty za nieprzestrzeganie obowiązku zakrywania twarzy i spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Cała poranna rozmowa do zobaczenia: TUTAJ.
Czytaj także:
