To było morderstwo – policjanci z Cieszyna rozwiązali zagadkę zaginięcia 23-latka
Młody mężczyzna zaginął w kwietniu. Policjanci znaleźli jego ciało zakopane w lesie. 23-latek miał wyjechać wiosną do Hiszpanii w celach turystycznych. 1 kwietnia wieczorem widziany był w jednym lokali w Ustroniu, potem wsiadł do samochodu i wraz z kierowcą odjechał w nieznanym kierunku.
Mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań 23-latka nie udało się odnaleźć, pojawiły się natomiast niespójności w relacjach świadków, którzy jako ostatni widzieli Michała.
Śledczy przypuszczali, że mężczyzna nie wyjechał za granicę i mógł zostać zamordowany. Zatrzymano trzy osoby, które w nocy z 1 na 2 kwietnia miały ostatni kontakt z zaginionym. Okazało się, że dwie z nich dokonały zabójstwa, ciało mordercy zakopali w niewielkim lesie w Dębowcu. Motywem najprawdopodobniej były posiadane przez 23-latka pieniądze. Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.
Zatrzymani, 31-letni mieszkaniec Górek Małych i 23-latek z Ustronia usłyszeli zarzut zabójstwa. Natomiast 39-latkowi z Wisły śledczy przedstawili zarzuty składania fałszywych zeznań. Wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące.