To było podtrucie czadem. Sześcioosobowa rodzina trafiła do szpitala [FOTO]
Sześcioosobowa rodzina w tym dwoje dzieci, trafiła do szpitala. Przyczyna? Czad. Wczoraj (01.12.) przed godziną 22.00 cieszyńscy strażacy zostali wezwani do jednego z domów jednorodzinnych w miejscowości Mnich, podczas kąpieli zasłabła tam kobieta.
Mówi rzecznik cieszyńskiej komendy straży pożarnej, Michał Pokrzywa:
Potwierdzono zasłabnięcie kobiety 27 lat podczas kąpieli w łazience. Ta kobieta wymiotowała i została znaleziona nieprzytomna, ale w chwili zgłoszenia ona odzyskała przytomność i oddychała. Udzielono kwalifikowanej pomocy osobie poszkodowanej. Nasze działania polegały na ewakuacji 5 osób, które były w domu jeszcze, ale nie wykazywały objawów. Finalnie przewieziono wszystkie 6 osób do szpitala na badania.
Wśród nich przypomnijmy dwoje dzieci, dziewczynki z których jedna miała rok a druga cztery lata. Po przewietrzeniu domu w budynku nadal utrzymywała się podwyższona zawartość tlenku węgla, zmierzono 100 PPM-ów:
100 PPM-ów to jest wartość, która jest wartość już po przewietrzeniu tego mieszkania, czyli przejeżdżamy do zdarzenia, gdzie już okna były otwarte. Kiedy wartość 100 PPM się utrzymuje, to możemy przypuszczać, że wartość w tym mieszkaniu szczególnie w łazience były wiele wyższe. Możemy szacować, że to jest 400, 500 a nawet 600 PPM, a to są wartości, które powodują pierwsze objawy zatrucia, czyli nudności, wymioty, zawroty głowy, a także może dochodzić do utraty przytomności. Dłuższe przebywanie w takich wartościach może powodować już utratę przytomności na dłuższy czas, a finalnie doprowadzić do nieodwracalnych zmian w mózgu, a nawet do śmieci.
Prawdopodobną przyczyną nagromadzenia się czadu w domu była nieprawidłowa eksploatacja urządzeń grzewczych
– stwierdzili strażacy.
Dodajmy, że tej zimy z powodu zatrucia tlenkiem węgla na Śląsku zmarła jedna osoba, 72-letni mężczyzna z Żor.
Czytaj także:
