„To przejęcie pracowników. To wrogie przejęcie przez spółkę skarbu państwa” – mówi rzecznik Rafako
"Przede wszystkim mediacje nigdy nie zostały zerwane" - mówi Radiu 90 Jacek Balcer, rzecznik prasowy Rafako. Powracamy do komunikatu spółki Tauron, który ogłosiła dzisiaj (19.01.) rano, że chce dalej negocjować z przedsiębiorstwem z Raciborza.

Tauron, który zażądał od Rafako miliarda 300 milionów zł. kary, za wady bloku węglowego w Jaworznie, chce dalszych negocjacji. Co na to firma z Raciborza?
My mediacje uważamy za sposób dojścia do porozumienia, ale nie akceptujemy warunków brzegowych
– mówi Balcer.
Jacek Balcer: Wielokrotnie wysyłaliśmy Turonowi propozycje dojścia do porozumienia. Pierwszy raz dostaliśmy na te nasze propozycje odpowiedź. Oczywiście usiądziemy do stołu, licząc na to, że mediacje będą odbywały się w dobrej wierze. Bo dotąd uznawaliśmy je za grę na czas, ale chcemy wierzyć, że można dojść do porozumienia. Wszakże pod warunkiem niestawiania absurdalnych warunków brzegowych.

Jacek Balcer rzecznik prasowy Rafako
Odnosząc się do słów rzecznika Tauron-u, który zapowiedział, że spółka ta myśli już, w jaki sposób wspomóc pracowników Rafako, Jacek Balcer mówi wprost –
Nasi pracownicy nie chcą pracować w Tauronie. Pracują w firmie, która ma długie tradycje.
Jacek Balcer: Nasi pracownicy nie szukają pracy w Tauronie, bo są związani z zakładem. Niektórzy ponad 40 lat. A firma ma ponad 70-letnią tradycję. Dlatego traktujemy te propozycje przejęcia naszych pracowników, jako próbę wrogiego przejęcie a przez spółkę skarbu państwa.
Spotkanie przedstawicieli obu spółek ma nastąpić w najbliższy wtorek 24 stycznia.
Czytaj także: