„To zgniły kompromis” – Piotr Rajman o porozumieniu w rybnickim szpitalu
Wczoraj (24.10.) wieczorem w Katowicach związki zawodowe i dyrekcja podpisały porozumienie. Związkowcy żądali podwyżki w wysokości 1200 zł brutto dla każdego pracownika, szpital proponował od 100 do 200 złotych. Po negocjacjach zgodzili się na 400 złotych wzrostu wynagrodzenia.
Z Piotrem Rajmanem przewodniczącym Solidarności w rybnickim szpitalu rozmawiał Arkadiusz Żabka:
Radio 90: Zwycięstwo?
Rajman: Nie. Kończymy strajk, musieliśmy, bo od dzisiejszego dnia szpital by nie funkcjonował, po drugie mamy na względzie dobro pacjentów, dobro pracowników i dobro tego szpitala. Związki zawodowe nie poddały się, od 1 lutego będą kolejne rozmowy i mamy taki zapis w porozumieniu, że jak do końca lutego się nie dogadamy to odwieszamy strajk.
Radio 90: Jednak udaje się wywalczyć podwyżkę w wysokości 400 złotych brutto na jeden etat.
Rajman: Kwota 1200 złotych jest nadal aktualna. Jest to zgniły kompromis, ale jednak kompromis.
Pracownicy mają otrzymać podwyżkę od 1 listopada, od 200 do 500 złotych brutto. Kto i ile dostanie zdecyduje strona społeczna. Rada Dialogu Społecznego przekazała wytyczne, jak podzielić pieniądze:
Osoby, które zostały objęte podwyżkami systemowymi, czyli ratownicy 800 złotych, lekarze 2000 złotych do podstawy, pielęgniarki 1100 złotych, to trudno, żeby te grupy równo traktować, w stosunku do grup, które nic nie dostały. Tutaj w szpitalu pracują również grupy medyczne mające wyższe wykształcenie, wiem, że technicy, którzy nie zostali objęci to chyba 500 złotych, sprzątające osoby 400 złotych, administracja dostaje 300 złotych, ratownicy 200 złotych, lekarze 200 złotych. Pielęgniarki dostały te 400, 500 złotych, dlatego, że tych pielęgniarek tutaj nie ma. Żeby je ściągnąć z rynku, to musieliśmy im teraz tyle dać.
Michał Sieroń rzecznik szpitala jest zadowolony z zakończenia strajku, bo przez 6 dni strajku szpital pracował jak na ostrym dyżurze:
Sieroń: Tak naprawdę pacjenci są najbardziej wygrani, bo szpital rusza. Mam nadzieję, że wbrew temu, co mówi strona społeczna, (…) myślę, że jest to kompromis, który powinien zadowalać. (…) Jest to znacząca podwyżka.
Radio 90: Ilu zabiegów planowanych nie przeprowadzono?
Sieroń: Mniej więcej dziennie odbywało się powyżej 30 zabiegów w szpitalu. Będziemy nadganiać. Natomiast ja mam ustne zapewnienia ze strony społecznej, że oni dołożą wszelkich starań, aby wyrównać tę sytuację.
Dobrze, że strajk się zakończył – mówią pacjenci i ich rodziny:
Negocjacje prowadzone były w ramach Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Uczestniczył w nich, prócz związkowców i dyrekcji szpitala, Wojewoda Śląski, śląsko-dąbrowska Solidarność, oraz Związek Zawodowy Pracodawców.
A co mówi wicemarszałek Maciej Gramatyka? Pisaliśmy o tym TUTAJ.
