Tour de Silesia wystartował z Godowa
Zaczynali od nieco ponad stu zawodników. Dziś (10.07.) na starcie pojawiło się ich już ponad 600! O poranku z Godowa wystartował ultramaraton kolarski, Tour de Silesia. To jego 5. edycja. Trasy są trzy: na 500, 300 i 100 kilometrów.
W tym roku, z uwagi na sytuację epidemiologiczną i obowiązujące obostrzenia, uczestnicy jadą wyłącznie po terytorium naszego kraju.
Sebastian Dusik: Ta trasa 500-kilumetrowa to jest już taka dla wyjadaczy- można powiedzieć, bo mamy około 80 osób, tam jest około 5,5 km przewyższeń, więc to jest bardzo dużo. Mamy tutaj całe pasmo Beskidów. Na trasie 300-kilometrowej mamy około 300 ludzi, więc to jest dużo łatwiejsze, mimo wszystko. Dystans 100 km to 99% startujących jest z województwa śląskiego, natomiast dystanse 300 i 500 km to zawodnicy z całej Polski.
-mówi Sebastian Dusik, współorganizator Tour de Silesia.
Jakie cechy pomagają w pokonaniu tych najdłuższych dystansów?
Sebastian Dusik: Jeżeli chodzi o kolarstwo długodystansowe, to głowa, psychika to jest 50% sukcesu. Startujący zawodnik musi wiedzieć, że będzie się zmagał z psychicznymi dołkami podczas trasy, szczególnie jak może coś pójść nie tak. Może sprzęt nawalić, może pogoda być gorsza, może padać i wtedy jest takie kombinowanie, jak wyjść z tej sytuacji albo przeczekać, albo zadzwonić gdzieś o pomoc. To jest takie radzenie sobie samemu, bo jednak jak jadą nocą przez góry z dala od terenów zabudowanych, są zdani na siebie. Nie jest to taki wyścig krótkodystansowy, że wykonam telefon i ktoś do pół godziny może podjechać, tu jednak dystans idzie na dwóch województwach i trzeba sobie radzić z tym samemu. My tutaj korzystamy z gór, więc same te góry u niektórych powodują paraliż, więc kondycja tutaj wśród tych gór, to jest też część sukcesu.
W jakiej kondycji byli dziś (10.07.) rano zawodnicy, którzy wyjechali na 500-kilometrową trasę?
Tour de Silesia startuje z Godowa w kierunku Śląska Cieszyńskiego…
Mariusz Adamczyk: Bardzo wielu sympatyków kolarstwa czy ruchu rowerowego do nas ściąga, jest to wspaniała promocja dla naszej gminy, tutaj przyjeżdżają osoby z całej Polski. Mimo pandemii, a sport rowerowy jest super. Widzimy, co się dzieje na terenie gminy Godów, Żelazny Szlak Rowerowy bije rekordy popularności. Sami się tego nie spodziewaliśmy, jak 10 lat temu mówiliśmy o tym, żeby wybudować tę ścieżkę. W ubiegłym roku ponad 250 tys. rowerzystów przejechało przez ten szlak. Widzimy, że gmina Godów staje się mekką dla rowerzystów i się z tego bardzo cieszymy.
-cieszy się wójt Godowa, Mariusz Adamczyk.
Tour de Silesia potrwa do jutra (11.07.), bo jeszcze jutro starty na trasie rodzinnej i podsumowanie zawodów.
Zobacz zdjęcia:
Czytaj także: