Tragedia w Skrzyszowie: stan rannych kobiet jest ciężki
Lekarze ciągle określają ich stan jako ciężki. Dwie kobiety, które trafiły do szpitala po napadzie na dom w Skrzyszowie, są pod opieką lekarzy, przeszły także operacje. Dwaj mężczyźni, 76-letni Rajmund G. i 55-letni Krystian W., nie żyją. To teść i zięć, mężowie rannych kobiet.
Region od wczoraj żyje tragedią, jaka wydarzyła się w jednym z domów przy ulicy Wspólnej w Skrzyszowie. Makabrycznego odkrycia dokonała córka i wnuczka ofiar, która w niedzielę przed godziną 23.00 wróciła do domu. Relacjonuje Wojciech Zieliński, prokurator z Wodzisławia:
dodają mieszkańcy Skrzyszowa. Wtedy sprawę umorzono, bo nie wykryto sprawców.