Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Trener Mikołajec: Nie wszystko nam wyszło, ale będzie lepiej. Mamy cel, czas na konkretną walkę

Facebook Twitter

Emocje powoli opadają. Kilka dni temu sezon zakończyły koszykarki Basket ROW-u Rybnik. Mimo kilku dobrych momentów: zwycięstw nad wyżej notowanymi przeciwnikami, udziale w drużyny w Final Four Pucharu Polski, to jednak tego sezonu zespół nie może zaliczyć do udanych.

Trener Basket ROW-u Rybnik, Kazimierz Mikołajec, był gościem Radia 90:

Radio 90: Panie trenerze, długi sezon za Wami, siódma lokata w lidze to nie był jednak cel, który założyliście sobie przed rozpoczęciem rozgrywek.

Zakładaliśmy na pewno sportowo i trochę ambitnie, że awansujemy do pierwszej szóstki, natomiast to się nam nie udało. Niewiele zabrakło. Bilans meczy wyjazdowych po zwycięstwach w Gorzowie i w Polkowicach mieliśmy na poziomie tych drużyn z czołówki, czyli Bydgoszczy i Torunia. Niestety u siebie wygraliśmy tylko mecze z tymi drużynami, z którymi później graliśmy w drugiej fazie, wobec tego mimo że większość tych meczów była wyrównana, nie udało się rozstrzygnąć na swoją korzyść, więc tego jednego zwycięstwa zabrakło, żeby awansować do pierwszej szóstki.

Radio 90: Ale jaka jest tego przyczyna, ponieważ w sezonie były wspaniałe mecze: wygrane na wyjeździe z Mistrzem Polski CCC Polkowice, a później, chyba te kluczowe spotkania z Wilkami Szczecin…

Zabrakło takiej stabilizacji, równej formy. Jeżeli można porównać, to myśmy grali tak bardzo sinusoidalnie, mieliśmy mecze bardzo dobre i mecze słabsze. Zabrakło takich graczek, które prezentowałyby przez cały sezon bardzo wyrównaną formę. Zabrakło również dobrej zawodniczki na pozycji jeden, czyli rozgrywającej. Agnieszka Kułaga, która miała taką rolę pełnić, nie pełniła. Z konieczności była nią Agata Gajda, która musiała to przejąć, a nie miała możliwości, żeby ten ciężar w stu procentach udźwignąć. Tutaj na pewno też kontuzja Agnieszki Makowskiej była takim decydującym momentem, ponieważ Agnieszka w tym sezonie będąc takim potencjalnie podstawowym graczem, piątkowym, nie zagrała ani minuty.

Radio 90: Nie wszystkie koszykarki spełniły chyba pokładane w nich nadzieje. Rebecca Harris wspaniałe mecze przeplatała bardzo słabymi. Potrafiła wrzucić ponad 40 punktów, a później nie wychodziła z 10. Markel Walker, która mogła grać niemal na każdej pozycji, to chyba wielkie niespełnione nadzieje w tym sezonie.

Rebecca Harris jest bardzo nierównym graczem i oprócz takich spotkań jak w Gorzowie, gdzie zagrała fenomenalnie, miała mecze bardzo słabe i było ich dosyć sporo. Nie polegało to na tym, że nie mogła sobie znaleźć miejsca, czy nie miała pozycji rzutowych i nie była w stanie funkcjonować na boisku, ale problem polegał na tym, że brakowało skuteczności. To zresztą był problem całej drużyny. Mieliśmy oprócz braku na pozycji jeden, nie mieliśmy takich pewnych, stabilnych strzelców, a przecież o to chodzi w koszykówce, żeby zdobywać punkty.

Radio 90: Podsumowując, jaka jest największa porażka i największy sukces tego sezonu pana zdaniem?

Porażką największą jest to, że mimo wszystko nie awansowaliśmy do szóstki, bo zawsze lepiej jest grać tymi najlepszymi zespołami, co jest lepsze zarówno dla zawodniczek, jak i dla kibiców. Nie można jednak powiedzieć, że ten sezon był porażką. Możemy mówić o sukcesach, jakimi na pewno byly zwycięstwa w Gorzowie, w Polkowicach z Mistrzem Polski, a oprócz tego taki miły akcent na koniec – awans do Final Four Pucharu Polski i myślę, że na innej zupełnie płaszczyźnie to, że zakończyliśmy ten sezon dobrze organizacyjnie. Przede wszystkim ważne jest to, że finansowo ten sezon jest zbilansowany i nie mamy żadnych zobowiązań po jego zakończeniu, więc spokojnie możemy myśleć o tym, co będzie dalej.

Radio 90: Sukcesem dla pana, działaczy, kibiców z pewnością jest fakt, że ta koszykówka w ogóle wróciła do Rybnika.

Tak, bo trzeba brać pod uwagę w jakich okolicznościach ten klub w ubiegłym roku był organizowany i to, że skład był budowany w ostatniej chwili. To, że ten skład miał być zupełnie inny, ale ze względu na czas i środki nie mogliśmy pozyskać części zawodniczek.

Radio 90: Po zakończeniu sezonu głośno pan mówił, że granie i awans do play-offów tylko sześciu zespołów i ta druga grupa, która gra praktycznie o nic, to bardzo złe pomysły. Czy coś się zmieni w tej materii?

Już rozmawialiśmy na ten temat w Koninie przy okazji Final Four Pucharu Polski. Myślę, że ten system na pewno się nie utrzyma zwłaszcza, że jest wielce prawdopodobne, że w przyszłym sezonie będzie 12, a nawet 14 drużyn, więc ten system absolutnie nie może się utrzymać. Przy normalnym systemie, my w tej chwili bylibyśmy w play-offie. Teraz są tam cztery drużyny. (…)

Radio 90: W jakim składzie możemy spodziewać się drużyny w przyszłym sezonie, czy już coś wiadomo?

Myślę, że w tej chwili za wcześnie na konkrety, na pewno mamy opracowaną strategię, jak ten skład zbudować i będziemy dążyć do tego, żeby pozyskać trzy zagraniczne zawodniczki, przede wszystkim rozgrywającą oraz na pozycję trzy i pięć, czyli centra. Do tego musimy pozyskać i postarać się, żeby zagrały dwie polskie zawodniczki z górnej półki. Z tego składu, póki co, chcielibyśmy, żeby została Agata Gajda, jako druga jedynka, Martyna Stelmach i Justyna Zielonka. Póki co mówię, bo to wszystko może się jeszcze zmienić. To będzie też zależeć też od budżetu, jakim będziemy dysponowali.

Radio 90: Ale mówi pan, że finanse są na dobrym poziomie i nie powinno być z tym problemów.

Ja mówię o tym, że zamknęliśmy ten sezon bez żadnych zobowiązań i w porównaniu do tego, co działo się wcześniej, to jest to duży plus. Natomiast musimy pracować nad tym, żeby w stu procentach zbudować budżet na nowy sezon.

Radio 90: Żadnych nazwisk nie chce pan podać, jeżeli chodzi o te nowe twarze w zespole.

Nie, nie chcę, ponieważ myślę, że jest za wcześnie. Mamy strategię, wiemy, co robić, jakiego profilu graczy potrzebujemy, także jest tylko kwestia zrealizowania tego.

Radio 90: O co zespół powalczy w przyszłym sezonie?

Myślę, że i nam i kibicom znudziła się już ta gra na pozycjach siedem i osiem i nadszedł czas w Rybniku, żeby spróbować awansować do tej pierwszej szóstki, a jeżeli uda się to wszystko, co chcemy zrobić i w sensie organizacyjnym i finansowym i uda się pozyskać zawodniczki, o których myślimy, to myślę, że trzeba będzie walczyć jeszcze troszeczkę wyżej.

Radio 90: O medale?

Potencjalnie zawsze taka możliwość istnieje, więc ja myślę, że w sporcie zawsze trzeba sobie stawiać wysokie, ambitne cele, ponieważ bycie ciągle średniakiem i działanie na zasadzie minimalizmu i ciągle usprawiedliwianie różnych sytuacji jest pozbawione sensu.

Rozmawiał Robert Krzyżaniak.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 29 marca 2024