Trwa policyjna akcja „Bezpieczny weekend”, kontrole aż do poniedziałku (17.04.)
Do końca świąt kierowcy mogą spodziewać się wzmożonych kontroli. Policjanci będą zwracać uwagę na przekroczenia prędkości, sprawdzą, jak kierowcy i pasażerowie wywiązują się z obowiązku używania pasów oraz w jaki sposób przewożone są dzieci.
Na bieżąco będą monitorować płynność ruchu tak, by drogi pozostawały przejezdne. Policyjna akcja „Bezpieczny weekend – Wielkanoc” jest już tradycją. Jak co roku policjanci z drogówki wyruszą na drogi śląskich miast, by dbać o bezpieczeństwo wszystkich użytkowników ruchu. Każdy chce jak najszybciej zacząć świętowanie. Niestety często właśnie pośpiech jest przyczyną wypadków. Do podróży należy się odpowiednio przygotować, zadbać o auto – sprawdzić płyny eksploatacyjne, stan hamulców, wycieraczek, nie zmieniać jeszcze opon na letnie. Kierowcy muszą sprawdzić do kiedy ważne jest OC pojazdu i jego badanie techniczne. Równie ważne jest rozmieszczenie bagaży w pojeździe. Warto pamiętać, że nic w samochodzie nie może leżeć „luzem”. W przypadku zdarzenia drogowego nawet książka, czy butelka z wodą mogą poważnie zranić osoby poruszające się autem.
Niektórzy będą mieli do pokonania bardzo długie dystanse. Oprócz odpowiedniego przygotowania pojazdu warto zadbać o komfort pasażerów, zwłaszcza tych najmłodszych. By dzieci się nie nudziły, trzeba zapewnić im rozrywkę gry, książeczki, zabawki pomogą dzieciom przetrwać długą, nużącą podróż.
Policjanci w radiowozach oznakowanych i nieoznakowanych z videorejestratorami i laserami mierzącymi prędkość nadzorują ruch na śląskich drogach. Szczególną uwagę skupiają na przekroczeniach prędkości i nikt nie może liczyć na pobłażliwość w tej kwestii. Corocznie nadmierna prędkość jest główną przyczyną wszystkich wypadków. Nie warto się więc śpieszyć – oprócz uszczuplenia portfela, ryzykujemy także własne i cudze życie. To samo dotyczy pasów – nie zapinajmy ich dla uniknięcia mandatu, róbmy to dla poprawy własnego bezpieczeństwa. Policjanci także sprawdzają stan trzeźwości kierowców.
Mundurowi przypominają, iż mimo, że z Wielkanocą związane są zwyczaje, to w obchodzeniu niektórych należy jednak zachować umiar i zdrowy rozsądek. Pamiętajmy, by w „lany poniedziałek” nie przekraczać granic zwyczaju, bo w przeciwnym razie konsekwencją chuligańskiego postępowania może być odpowiedzialność za wykroczenie, a nawet przestępstwo. Pamiętajmy, że polewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny, zwany Śmigusem-Dyngusem, można uznać za zachowanie mieszczące się w ramach zwyczaju, o ile nie przekracza on norm ogólnie przyjętych w danym środowisku. Zachowania przekraczające te normy, mogą powodować odpowiedzialność sprawcy za popełnione wykroczenie, a w skrajnych przypadkach nawet za przestępstwo. Może się tak stać np. w przypadku zniszczenia odzieży osoby oblanej brudną wodą. Również oblanie wodą szyby jadącego samochodu lub rowerzysty albo rzucanie w samochody woreczkami z wodą, nie mieści się w ramach zwyczaju, gdyż może w konsekwencji doprowadzić do wypadku drogowego i odpowiedzialności karnej sprawcy za swoje zachowanie.
Świąteczny poniedziałek to nie tylko Śmigus-Dyngus, ale także czas powrotów do domu. Warto pamiętać, że mając jakiekolwiek wątpliwości co do stanu trzeźwości, można podejść do najbliższej jednostki policji i je rozwiać.