Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„Trzeba kombinować żeby pracować – to jest nienormalne”. Beskidy ruszają po weekendzie

Facebook Twitter

W poniedziałek (01.02.) przed południem w Wiśle ruszyć mają wyciągi na stokach narciarskich, dołączyć mają do nich restauracje, kawiarnie, a także agroturystyki. To zapowiedź branży turystycznej, która ma dosyć wielomiesięcznej blokady.

Poniedziałek 1 lutego taką datę wybrali przedsiębiorcy na otwarcie swoich interesów. Dają też czas rządowi na rozmowy z nimi. Karina Poloczek przedstawiciel hotelarzy i Marek Bujok restaurator z Wisły przyznają, że dbałość o bezpieczeństwo klientów jest na najwyższym poziomie.

Sanepid wie, policja wie, że my gastronomia i turystyka pracujemy w ścisłym reżimie sanitarnym. To nie jest tak jak w sklepach, które obserwujemy i jesteśmy tym przerażeni. Nie może być tak, że my jesteśmy dyskryminowani. My tworzymy dużą część polskiego dochodu. Jesteśmy w tej chwili kozłem ofiarnym całej tej sytuacji.

My chcemy po prostu pracować w reżimie sanitarnym, w ograniczonej ilości. Mamy ilość stoików możemy jasno pokazać, że możemy co drugi stoik wyłączyć, żeby zachować bezpieczeństwo. Całe życie myślałem, że trzeba kombinować, żeby nie pracować, a dzisiaj w Polsce trzeba kombinować, żeby pracować. To jest dla mnie nienormalne.

Co z tarczą, którą reklamuje rząd?

Tarcza niewiele nam daje, a propozycje porównywania miesięcy pracy mija się z celem, trudno bowiem zestawić miesiące wiosenne z zimowymi

– przyznaje Arkadiusz Matuszyński pełnomocnik zarządu Wiślańskiego Skipassu, organizacji zrzeszającej 15 ośrodków narciarskich na terenie Wisły i Ustronia.

Druga propozycja rozliczenia, która tam jest zaproponowana, to jest porównanie listopada i grudnia 2019 roku do listopada i grudnia 2020. Tutaj, jeżeli sezony byłyby równe, można by taki pomysł przyjąć. Ale w listopadzie i grudniu 2019 roku zimy nie było. W 2019 roku zima przyszła bardzo późno. Sami zastanawiamy się, czy to jest niedopatrzenie, czy to jest w jakimś stopniu tak ustawione.

Do przedsiębiorców z Wisły dołącza także Szczyrk. Tutaj również 1 lutego przedsiębiorcy mają otworzyć swoje biznesy.

Branża po pierwszym lockdown-ie była w dramatycznej sytuacji w kwietniu, teraz jest to katastrofa

– mówią Beata Rakszewska i Marek Niedośpiał przedstawiciele Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej.

Chcemy pracować, chcemy wrócić na normalną ścieżkę naszej pracy. Mamy zadłużenia, poblokowane konta, chcemy normalnego życia w tej branży.

Chcemy pokazać, że niestety rządu nie stać na pokrycie wszystkich kosztów, bo są one ogromne, które ponosimy od ubiegłego roku. Do premiera i do wojewody, żeby wprowadził stan wyjątkowy, wtedy będziemy mogli żądać pokrycia wszystkich naszych kosztów.

Jak podkreślają przedsiębiorcy, każdy z nich podejmuje decyzję o otwarciu indywidualnie. W miniony piątek ruszył już pierwszy z wyciągów w Wiśle. To Klepki, które zorganizowały rekreacyjny kurs jazdy na nartach i snowboardzie.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj