Trzecioligowe derby regionu dla Pniówka Pawłowice: „Mecz walki”. Komentarze po spotkaniu
W minioną sobotę (24.04.) pawłowiczanie pokonali na własnym boisku ROW Rybnik 2:1. Mecz był zacięty a sędzia pokazał w nim zawodnikom aż 15 żółtych i 2 czerwone kartki.
Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy w 12. minucie wyszli na prowadzenie po strzale Dawida Morcinka. ROW wyrównał na początku drugiej części meczu a gola zdobył Tomasz Gomola. Rybniczanie przeważali w drugiej połowie ale stworzonych sytuacji nie wykorzystywali, bramkę na wagę trzech punktów zdobyli natomiast gospodarze. Zwycięstwo dał im gol Dawida Weisa.
Z przebiegu gry nie zasłużyliśmy na porażkę
– mówił po meczu kapitan ROW-u, Jan Janik:
Jan Janik: Byliśmy bardzo dobrze nastawieni do tego meczu, wyszliśmy zdeterminowani, aby ten mecz wygrać. Z boiska myślę, że zasługiwaliśmy na te jeden punkt, mieliśmy swoje okazje, niestety nie wykorzystaliśmy ich, oni je wykorzystali i wygrali mecz. Pokazaliśmy dziś bardzo duży charakter, było widać, że zależy nam na 3 punktach. Takie porażki bardzo bolą, bo byliśmy dzisiaj blisko nawet zwycięstwa a mamy zero punktów. Ciężko coś powiedzieć, musimy to przeanalizować. Każdy mecz jest dla nas „o życie”, musimy punktować, by w tabeli piąć się do góry.
W zespole mamy mały szpital, kilku zawodników jest kontuzjowanych, tym bardziej cieszy wygrana.
– mówił po spotkaniu bramkarz Pniówka, Bartosz Gocyk:
Bartosz Gocyk: Typowo trzecioligowy mecz, dużo walki; nasze boisko jest specyficzne, tutaj jest zawsze dużo walki, a ROW Rybnik znamy, wiemy jaka to jest drużyna, wiemy jak z nimi grać, spodziewaliśmy się takiego meczu, bo to był mecz walki (…).
Szkoda tej przegranej, liczyliśmy dzisiaj na zdobycz punktową
– stwierdził trener ROW-u, Roland Buchała, posłuchaj:
Z wygranej, mimo ogromnych problemów kadrowych w zespole, cieszył się trener Pniówka, Grzegorz Łukasik:
Grzegorz Łukasik: Ten mecz był momentami bardzo agresywny, tai mecz walki dla jednych i dla drugich, wiemy w jakiej sytuacji jest Rybnik, że mimo tego, że to młody zespół, rzeczywiście składany naprędce przez trenera Buchałę i gratuluję mu, że taki zespół potrafił stworzyć mimo tych problemów. Nasz cieszą 3 punkty, tego nam nikt nie zabierze. Kadrowo w tym momencie wyglądamy słabo, to jest klinika już powoli, liczę na to, że któryś z zawodników w tym tygodniu cudownie ozdrowieje, bo będziemy mieli duży kłopot w Brzegu.
Dzięki sobotniej wygranej Pniówek Pawłowice utrzymał 4. miejsce w tabeli grupy trzeciej III ligi, ROW nadal jest 15. W najbliższą sobotę (01.05.) pawłowiczanie zagrają na wyjeździe ze Stalą Brzeg a zespół z Rybnika będzie podejmował LKS Goczałkowice-Zdrój.
GKS Pniówek 74 Pawłowice – ROW 1964 Rybnik 2:1 (1:0)
1:0 – Dawid Morcinek (12′), 1:1 – Tomasz Gomola (53′), 2:1 – Dawid Weis (76′)
GKS: Gocyk – Glenc, Turoń, Ciuberek, Mazurkiewicz – Weis, Spratek, Łukasik, Morcinek, Łaski – Caniboł
ROW: Plewka – Janik, Pacholski, Krotofil, Baransky, Kuczera, Kuzior, Tomaszewski, Warmiński, Gomola, Gajda
Czerwone kartki: 70′ Glenc (druga żółta), 73′ Kuzior (druga żółta)
Czytaj także:
