Trzy razy strażacy z Jastrzębia jechali gasić pożar, którego nie było…
Trzy razy strażacy z Jastrzębia jechali, bo miało się palić na kościelnej wieży. Na szczęście to był fałszywy alarm.

Wczoraj (12.01.) trzykrotnie uruchamiała się czujka w parafii rzymskokatolickiej przy ulicy księdza Bednorza. Najpierw po 8.00 rano, a potem wieczorem po 18.00 i po 20.00. Za każdym razem strażacy sprawdzali kościół i probostwo, ale nie znajdowali oznak pożaru. Ostatecznie system sygnalizacji pożaru został czasowo odłączony do czasu naprawy usterki.
Czytaj także:
- Gigantyczny pożar warsztatu w Pstrążnej. Straty oszacowane na milion złotych!
- Wybuch i pożar kamienicy w Cieszynie: wojewoda przekazał blisko 100 tysięcy na pomoc poszkodowanym