Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Trzyletni chłopiec wyszedł z przedszkola w Radlinie. Sam błąkał się po ulicy. Jak do tego mogło dojść?

Facebook Twitter

Trzyletni chłopiec wyszedł z przedszkola w Radlinie. Dziecko znaleziono kilkaset metrów od placówki, nic mu się nie stało. Szczegóły tego zdarzenia zna Robert Krzyżaniak.

Żłobek w Wodzisławiu
Żłobek w Wodzisławiu zmienia opłaty za wyżywienie dzieci / fot. Pixabay

Trzyletni chłopiec wyszedł z przedszkola w Radlinie

Dziecko wyszło wraz ze swoją grupą do łazienki, która w placówce znajduje się na korytarzu. Właśnie wtedy trzylatek oddalił się od grupy. Była godzina 11. Chłopiec ubrał się, wyszedł z budynku, a następnie przeszedł przez jedną z furtek i opuścił teren przedszkola. Był deszczowy dzień. Między innymi dlatego, kilkanaście minut później na spacerujące w rejonie ulicy Ujejskiego dziecko uwagę zwróciła przypadkowa kobieta. Natychmiast powiadomiła policję o małym chłopcu bez opieki.

Mundurowi szybko ustalili, że uciekł on z przedszkola przy ulicy Mielęckiego. Dziecko trafiło z powrotem do placówki, gdzie już zorientowano się, że go nie ma i trwały tam intensywne poszukiwania. Co najważniejsze, chłopcu nic się nie stało, po chwili trafił w ramiona mamy. Mundurowi przesłuchali i przebadali personel pod kątem zawartości alkoholu w organizmie. Wszyscy byli trzeźwi. Zabezpieczono także monitoring w placówce by wyjaśnić jak doszło do ucieczki trzylatka.

Jak to możliwe, że dziecko niezauważone opuściło budynek? Co zrobiono by w przyszłości w przedszkolu nie dochodziło do takich zdarzeń? – te pytania zadaliśmy dyrektorce placówki.
Zawiódł najprawdopodobniej czynnik ludzki

– powiedziała Radiu 90 dyrektor przedszkola numer 2 w Radlinie, Małgorzata Stankiewicz-Mnich. Wszystkie drzwi w placówce są otwierane po naciśnięciu przycisku znajdującego się poza zasięgiem dzieci. Tylko jedne nie mają takiego systemu ze względu na wymagania przepisów przeciwpożarowych. Przez nie przeszedł chłopczyk. Żeby wyjść z terenu przedszkola trzeba otworzyć jedną z dwóch furtek, te mają zasuwy, także poza zasięgiem przedszkolaków. Zamykają je rodzice przyprowadzający i odbierający dzieci. Jedna z zasuw nie była jednak zamknięta.

W przedszkolu odbyło się już spotkanie z rodzicami na którym omawiano zasady bezpiecznego korzystania z infrastruktury przedszkola, ze szczególnym naciskiem na zamykanie drzwi, furtek i przestrzeganie procedur. Placówka została także skontrolowana przez Kuratorium czy Urząd Miasta. Sama również podjęła działania naprawcze i profilaktycznie, opracowano procedury dotyczące zasady bezpieczeństwa, tak by w przyszłości nigdy nie doszło do podobnego zdarzenia. W tym wypadku na szczęście dziecku nic się nie stało.

Dodajmy, że rodzice chłopca nie wnieśli oskarżenia przeciwko placówce. Sprawa została umorzona. A pełną treść oświadczenia przedszkola w tej sprawie mamy poniżej:

Oświadczenie

Zdarzenie, które miało miejsce 4 października br., kiedy to jedno z dzieci opuściło teren przedszkola, mocno zaniepokoiło i postawiło na nogi całą społeczność Przedszkola. Natychmiast rozpoczęliśmy poszukiwania na terenie placówki i w najbliższym otoczeniu. Na szczęście dziecko zostało szybko odnalezione przez mieszkańców i doprowadzone na policję, gdzie udzielono mu wszelkiej pomocy, a wszystkie służby zareagowały w odpowiedni sposób. Niemniej jednak, zarówno jako Dyrekcja Przedszkola, jak i władze miasta, dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła.

W omawianej grupie jest 25 dzieci przy której opiekę sprawuje nauczyciel wychowawca i pomoc nauczyciela.

W związku z zaistniałą sytuacją, Burmistrz natychmiast zgłosił sprawę do Kuratorium Oświaty.  15 października, Kuratorium przeprowadziło kontrolę w przedszkolu, obejmującą nadzór pedagogiczny. Oczekujemy obecnie na wyniki tej inspekcji. Ponadto, jako Dyrektor przedszkola zgłosiłam informację o tym incydencie do Rzecznika Dyscyplinarnego przy Kuratorium Oświaty. Kuratorium Oświaty jest organem, który pełni kontrolę nad przedszkolem w zakresie nadzoru pedagogicznego.

Miasto Radlin, z kolei, jako organ prowadzący przedszkole, odpowiedzialne za stan budynku i zabezpieczeń, podjęło także decyzję o przeprowadzeniu audytu zabezpieczeń we wszystkich placówkach oświatowych, aby zapewnić najwyższe standardy bezpieczeństwa. Miasto w dniu 17 października przeprowadziło własną kontrolę w przedszkolu, która skupił się na kwestiach BHP, ochrony przeciwpożarowej oraz systemach zabezpieczeń.

Swoje działania naprawcze i profilaktycznie po zdarzeniu podjęło także same przedszkole. 8 października w przedszkolu odbyła się próbna ewakuacja przeciwpożarowa z udziałem służb mundurowych, podczas której dzieci przeszkolono w zakresie bezpieczeństwa.

Z rodzicami indywidualnie omawiano zasady bezpiecznego korzystania z infrastruktury przedszkola, ze szczególnym naciskiem na zamykanie drzwi, furtek i przestrzeganie procedur. (kolejne zebranie z rodzicami zaplanowano na listopad aby omówić rezultaty przestrzegania procedur „Bezpieczne przedszkole”.

Najprawdopodobniej właśnie ten element zawiódł 4 października i dziecko samowolnie oddaliło się z przedszkola.
15.10. 2024r. odbyła się także narada pedagogiczna, w formie warsztatów, na temat poprawy bezpieczeństwa. Personel zgłaszał w formie warsztatowej wszystkie sugestie, które mogą przyczynić się do polepszenia standardów bezpieczeństwa. Warto podkreślić, iż przedszkole posiada odpowiednie zabezpieczenia, w postaci odpowiednio zamykanych drzwi, które uniemożliwiają wejście osobom niepożądanym, jak również system specjalnych zakładek na furki. Przedszkolaki są także stale objęte nadzorem pedagogicznym ze strony personelu. Do feralnego zdarzenia doszło nie dlatego, że przedszkole nie posiada żadnych procedur, ale pomimo tego, że posiadamy zabezpieczenia. Był więc to dla nas wyraźny sygnał, że istniejącym zabezpieczeniom należy się przyjrzeć bardzo krytycznie i z jeszcze większą uważnością oraz zaproponować usprawnienia.

Cieszymy się, że sprawa miała pozytywny finał, że dziecko zostało zaopiekowane i udzielono mu odpowiedniej pomocy. My ze swojej strony także uruchomiliśmy wszystkie niezbędne procedury, od rozpoczęcia poszukiwań przez personel, przez ścisłą współpracę z policją, oraz zaproponowaniu opieki psychologa dla dziecka i rodziców, gdy przedszkolak został szczęśliwie odnaleziony. Traktujemy ten temat z należytą powagą i jesteśmy gotowi niezwłocznie wprowadzać wszelkie konieczne zmiany, aby zwiększyć bezpieczeństwo dzieci i aby podobne incydenty nie powtórzyły się nigdy w przyszłości.

Dyrektor Przedszkola
Małgorzata Stankiewicz-Mnich

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 5 grudnia 2024