TS ROW Rybnik gromi Respekt Myślenice
Wysokie zwycięstwo piłkarek nożnych TS ROW-u Rybnik. W minioną sobotę (13.05.) rybniczanki pokonały na boisku w Kamieniu Respekt Myślenice aż 5:0.
Spotkanie przeciwko niedawnemu liderowi, od początku do końca toczyło się pod ich dyktando. Łupem bramkowym podzieliły się trzy zawodniczki. Po dwie bramki strzeliły Agata Sobkowicz i Edyta Botor a jedno trafienie zaliczyła Katarzyna Jasińska.
fot. Paweł Wengerski
To ważna wygrana, ale żeby awansować wciąż musimy liczyć na potknięcie rywala, Ślęzy Wrocław
– mówiła pierwsza z nich.
Agata Sobkowicz: Myślę, że bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu z bardzo mocnym przeciwnikiem, z którym biłyśmy się o awans. Myślenice się potknęły. Natomiast dalej nie wszystko jest rozstrzygnięte i bardzo się cieszymy. Myślę, że najbardziej cieszy gra, bo mam nadzieję, że kibicom się podobało, a grałyśmy naprawdę bardzo fajnie i to jest chyba kluczowe. Dzięki temu też wygrałyśmy. Nic więcej nie możemy zrobić w tym momencie, musimy zdobywać punkty już do końca i zobaczymy, jak to się rozstrzygnie.
fot. Paweł Wengerski
Zagrałyśmy dobry mecz, zwycięstwo jest okazałe
– cieszyła się także Edyta Botor.
Edyta Botor: Udało się, ten worek z piłkami się na szczęście otworzył, wysypał. Długo czekałyśmy na to, żeby w końcu zagrać i na zero z tyłu i nastrzelać tych bramek. Fajnie, że to się udało z taką drużyną, bo Respekt to był jednak rywal w tej lidze taki, o którego martwiłyśmy się najbardziej. W końcu to było to, co chciałyśmy grać, to, co chciałyśmy pokazać, w końcu dominowałyśmy, grałyśmy piłką. Myślę, że pokazałyśmy fajny futbol. Musimy się teraz skupić na tym, żeby do końca rundy swoje mecze wygrać. Co będzie, to będzie. My gramy swoje. Pod koniec rundy zobaczymy, gdzie będziemy występować w przyszłym sezonie.
fot. Paweł Wengerski
ROW jest w tabeli grupy południowej II ligi na pierwszym miejscu, trzy punkty mniej, ale też jedno zaległe spotkanie ma drugi zespół Ślęzy Wrocław. Bezpośredni bilans spotkań obu drużyn jest korzystny dla wrocławianek. Dlatego by awansować do pierwszej ligi, ROW musi wygrać dwa ostatnie spotkania tego sezonu i liczyć na potknięcie Ślęzy.
fot. Paweł Wengerski
Czytaj także:
