TS ROW Rybnik zremisował z Wandą Nowa Huta
Przerwana seria 6 zwycięstw piłkarek nożnych drugoligowego TS ROW-u Rybnik. W miniony weekend rybniczanki podejmowały na boisku w Kamieniu Wandę Nowa Huta. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, choć TS ROW przegrywały już 0:2. Zespół z Rybnika odrobił straty pomimo to, że od 14. minuty grał w 10.
Czerwoną kartką ukarana została Argentynka Ailin Franzante. Jej koleżanki nie poddały się jednak i dzięki dwóm bramkom Petry Zdechovanovej wywalczyły remis. Straconych punktów żałowała po meczu, napastniczka zespołu z Rybnika, Agata Sobkowicz:
Agata Sobkowicz: Grałyśmy w dziesiątkę, więc myślę, że na pewno dużo nerwowości wprowadził ten początek meczu. Niedobry dla nas, czerwona kartka, myślę, że tutaj też trochę nas osłabiła. Mimo wszystko graliśmy później lepiej, mimo tego, że w dziesiątkę. Brakowało też na pewno szczęścia, finalizacji, bo sytuacje były. Bardzo szkoda tego meczu. Być może gdybyśmy grały w pełnym składzie, byłoby inaczej, byłoby na pewno łatwiej, a tak trzeba było więcej pobiegać, natomiast to nas nie tłumaczy. Trzeba się cieszyć z tego remisu, bo przegrywałyśmy 2:0. Doceniamy ten jeden wywalczony punkt, ale chcemy więcej.
TS ROW jest na 3. miejscu w tabeli południowej grupy drugiej ligi. W niedzielę (23.10.) zagra na wyjeździe z liderującym, Respektem Myślenice. Dodajmy, że występujący w pierwszej lidze zespół SWD Wodzisław Śląski pokonał u siebie 6:2 Ząbkovię Ząbki. Wodzisławianki są na trzecim miejscu w tabeli.
Czytaj także:
