Udawał, że jest poszukiwany, by trafić do więzienia. Po co? Ma tam kolegów i chciał z nimi spędzić święta…
Chciał... pójść do więzienia i "spokojnie spędzić święta z kolegami". Jastrzębscy mundurowi interweniowali w jednym z mieszkań na ulicy Ruchu Oporu, gdzie, według zgłoszenia, miał znajdować się mężczyzna poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości.
Zgłoszenie okazało się nieprawdziwe, a sam 40-latek przyznał, że wymyślił sobie wszystko jako pretekst interwencji. Prawdziwym powodem była chęć trafienia do zakładu karnego i spotkania z kolegami. Nietrzeźwy mężczyzna, który w trakcie prowadzonych formalności stał się agresywny wobec policjantów, w konsekwencji trafił do aresztu. Za bezpodstawną interwencję 40-latkowi grozi wysoka grzywna lub wymarzony przez niego pobyt w więzieniu tylko nie wiadomo czy trafi akurat do celi ze swoimi kolegami.