Uratowała więźnia, który uciekł z Marszu Śmierci
Maria Chorowska pośmiertnie otrzymała tytuł Honorowego Obywatela Gminy Mszana. Statuetkę i akt nadania odebrali córka Anna Smyczyk i syn Hubert Chorowski. Uroczystości odbyły się wczoraj (11.04.) o 18.00 w Gminnym Ośrodku Kultury i Rekreacji w Mszanie, byli tam parlamentarzyści i goście z Izraela.
Maria Chorowska urodziła się w 1919 roku w Mszanie, jej ojciec był przedwojennym naczelnikiem gminy. Miała piątkę rodzeństwa. W wieku 21 lat wyszła za mąż za Ludwika Chorowskiego z Jastrzębia. Gdy jesienią 1944 roku męża wcielono do niemieckiego wojska, Maria została na gospodarstwie sama z dwójką malutkich dzieci, przy których pomagała jej nastoletnia siostra szwagierki. To Marta w styczniu 1945, po przejściu Marszu Śmierci, znalazła ledwo żywego człowieka, miał przestrzeloną rękę.
Mimo groźby rozstrzelania, zabrali więźnia do siebie, ukryli rannego, najpierw w stodole, a gdy zbliżał się front – we własnym domu. Ocalony był francuskim Żydem, nie wiadomo czy przeżył wojnę, wyjechał z Mszany wiosną 1945 roku.
Maria Chorowska po wojnie była aktywną działaczką społeczną, przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Mszanie i założycielką zespołu folklorystycznego „Mszanianka”.
Zobacz zdjęcia w wczorajszej (11.04.) uroczystości:
Fot: materiały prasowe Urzędu Gminy w Mszanie.