Uroczystości pogrzebowe górnika, który zginął w kopalni Rydułtowy
W Rydułtowach trwają uroczystości pogrzebowe górnika, który przed tygodniem zginął w wyniku silnego wstrząsu w miejscowej kopalni. Żegnają go tłumy.
W Rydułtowach trwają uroczystości pogrzebowe górnika, który zginął w tamtejszej kopalni. Tydzień temu w czwartek, pod ziemią miał miejsce wstrząs o ogromnej sile. W wyniki zdarzenia, śmierć w jednym z zawalonych chodników poniósł 41-letni górnik. Dziś, żegnają go tłumy: rodzina, bliscy, znajomi, mieszkańcy Rydułtów. Podczas mszy żałobnej w kościele pod wezwaniem świętego Jerzego padły słowa:
Gdy umiera górnik, to się „godo”, że odszedł na „wieczno szychta”. Najczęściej mamy na myśli „starzików” (…), którzy doczekiwali końca swoich dni, otoczeni rodziną i innymi, na swoim łóżku, albo szpitalnym, oddawali Panu swoje życie i szli na „niebiesko” gruba. O tobie też mówimy „odszedł na wieczno szychta”, ale nie w domu, czy w szpitalu, nie po przeżytym, długim życiu, ale tam, na dole, w sile wieku, otoczony współbraćmi, górnikami. Jak mężny wojownik, do samego końca.
41-letni górnik, który zginał osierocił zonę i dwoje synów. Zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym.
Czytaj także:
- Kolejny wstrząs w kopalni Rydułtowy dziś w nocy. Nikomu nic się nie stało, choć ratownicy znów w akcji [AKTUALIZACJA]
- Wstrząs w kopalni Rydułtowy: drugi z poszukiwanych górników żyje. Wiemy w jakim jest stanie [AKTUALIZACJA]