Urodziny Radia 90: „Kiedyś nagrałam 12 godzin z radia na pendriva”. Wspomnienia słuchaczy Radia 90
Grzegorz z Żor słucha codziennie przez pół nocy i pół dnia, a Radek z Radlina wspomina gdy miał wypadek: "Auto do kasacji, ale radio w tle... dalej grało". Dziękujemy za wszystkie Wasze opowieści z Radiem 90 w tle!

Szacowany czas czytania: 15:51
Ewa ze Świerklan:
Ja was słucham codziennie od 30 lat: moje kochane radyjko! Wszystkiego co najlepsze dla was, kocham!
Kasia z Żor:
Z Waszym Radiem łączy się pewna śmieszna historia. Mój chłopak (obecny mąż) po raz pierwszy u nas nocował, bo byliśmy po studniówce i rodzice wyjątkowo się zgodzili. W pewnym momencie wchodzę do niego, a on biega z radiem po całym pokoju i próbuje złapać fale. To było trudne, bo antena z radia była złamana, ale on nie dawał za wygraną, posklejał ją jakimiś plastrami i tak działało… Słuchał waszego radia i twierdził, że bez niego nie zaśnie. Wtedy się z tego śmiałam, ale teraz robię tak samo. Wspólnie już słuchamy waszego radia 20 lat rano i wieczorem, a nawet w samochodzie, można rzec, że idziemy przez życie razem z Wami.
Jakub z Gorzowa:
W latach 90. mieszkałem w Rybniku, od początku słuchałem 90tki, wygrałem wiele nagród w Waszych konkursach, oj piękne to były czasy… potem wyprowadziłem się do Gorzowa, ale jadąc w odwiedziny do Rybnika- to w okolicach góry świętej Anny już słychać 90-tkę w moim radiu. Pozdrawiam Was gorąco i życzę następnych 30 lat.
Edyta z Rydułtów:
Lat 26 na karku,
Radio co dzień o poranku
Odkąd pamięć ma dosięga,
W kuchni 90tkę się gra.
Wychowałam się więc z wami
I do dzisiaj radio gra mi
W domu czy też samochodzie
I na słońcu i na lodzie
90 zawsze w modzie
W każdej świata tu pogodzie.
Chciałabym jak pewnie wielu,
Weekend spędzić tam w hotelu,
Razem ze swym narzeczonym
Dzieląc się swym przyrzeczonym,
Słowem, że tu przeżyjemy,
Tyle że my tylko wiemy

Anna z Rydułtów:
Gratulacje dla najlepszego Radia 90 z okazji 30- lecia rozgłośni. Słucham Was dziennie, stale włączone mam radio na fali 90fm. Dawno temu w konkursie radia znajomy wygrał okno do nowo budowanego domu. Nadal nucę pod nosem piosenkę… „90-tka Twoje radio gra”. Pozdrawiam całą załogę radia w szczególności Mariusza Pucyło, który w grudniu 2021 rankiem zadzwonił że wygrałam 3 kg słodyczy. Panią Wachtarczyk o przemiłym głosie jak u Martyny Wojciechowskiej. Panów Ryszkę i Moca. Super Radio 90.
Sylwia z Jastrzębia:
Radio 90 to jedyne moje radio, słucham i czytam was często. Jesteście najważniejszą stacją. Pamiętam jak leżałam w szpitalu i była audycja że 1 września, że dzieci idą do szkoły, że to nowy rozdział, nowa szansa i nowe możliwości. Nowe wyzwania przed rodzicami i wtedy przeszedł lekarz i powiedział, że to już… Moja kolej. Nowe wyzwanie rodzicielskie. Nowe obowiązki i urodziła się moja córka. To była taka najważniejsza chwila i niesamowita. Jak wasze życzenia stały się realne…
Magda z rybnickiego Paryża:
Odkąd przeprowadziłam się do Rybnika czyli będzie już 8 lat, moją bratnią duszą jest Radio 90.
Gdy rano wstaję i robię kawę- włączam Radio 90
Gdy sprzątam, piorę gotuje- w tle Radio 90
Gdy wiozłam sama siebie do porodu- pasażerem było Radio 90
Gdy nie mam ochoty z nikim rozmawiać- rozmawiam z Radiem 90
Gdy jestem szczęśliwa- dziele szczęście z Radiem 90
Gdy chce się z kimś napić kawki- pije z Radiem 90
Gdy nie wiem co się dookoła dzieje- informuje mnie Radio 90
Codziennie odkąd otwieram oczy i aż je wieczorem zamykam leci 90-tka.
Grzegorz z Żor:
Z Radiem 90 jestem zawsze. Przeważnie codziennie przez pół nocy i pół dnia, wychodzę o 1.00 w nocy z domu wsiadam do auta i już jestem z wami. Przyjemnie jest pracować przy waszej muzyce a o poranku usłyszeć o rożnych ciekawostkach.
Iwona z Radlina:
Parę lat temu nagrałam sobie wasze radio 12 godzin na pendraiva. Tylko dlatego, że jechałam w długą podróż następnego dnia. I tak od rana słuchałam Was z pendraiva w czasie podróży w samochodzie, mimo iż wiadomości i godziny się nie zgadzały. Ale muzyka była przednia…
Wioletta z Jastrzębia:
Kochane Radio 90, jestem Waszą wierną słuchaczką od długich, długich lat, a tak na prawdę kiedy zaczęliście nadawać to miałam 13 lat i wiecie co mnie do Was zbliżyło? Nie uwierzycie…Często puszczaliście w Radio 90 piosenkę Jacka Stachurskiego, bardzo polubiłam Was jak i tego wspaniałego artystę i tak się właśnie zaczęła przygoda z Radiem 90. Kochani tyle się działo przez te 30 lat… Jesteście jedynym radiem, którego słucham dosłownie wszędzie…Pozdrawiam serdecznie wszystkich przesympatycznych redaktorów, dzięki którym każdego dnia świeci słońce, mimo różnej pogody za oknem….
Donata z Chwałowic:
Zawsze Was słuchałam kiedy miałam złe dni, smutne, przy słuchaniu radia humorek mi się poprawiał, dzień był inny, niezwykły…tak jak bym z Wami, przy Was była… Słucham w pracy, słucham radia zawsze po pracy tylko przekroczę próg mieszkania, także słucham zawsze i od zawsze radia 90.

Sabina z Rydułtów:
Ostatnio wróciłam z wakacji na Krecie w Grecji, przez cały okres wakacji towarzyszyło mi wasze radio zapewne zastanawiacie się dlaczego a już przychodzę z odpowiedzią: urlop to nie tylko wylegiwanie się na leżakach ale również zwiedzanie ciekawych miejsc więc w każdą podróż odpalam razem z narzeczonym wasze radio w telefonie i szliśmy na ciekawe wycieczki w wesołym i radosnym tempie Radia 90.

Wojtek z pracy:
Radia 90 słucham wszędzie, najczęściej w pracy (kierowca zawodowy), ale też w drodze do pracy, prywatnym autem oraz na podwórku przy budowie. Sąsiedzi mogą mnie nienawidzić, ale jak wlatuje w piątek Taneczne Radio to volume też trzeba podkręcić.
Bożena z Raciborza:
Słucham Radia 90 wszędzie, w domu, w ogrodzie, w samochodzie. Jak wracamy z dalekiej podróży, moje dzieci zawsze mówią: „O łapiemy 90- tke” to zaraz będziemy w domu.
Justyna z Rydułtów:
Wasze Radio towarzyszy mi od dziecka, w moim domu odkąd sięgam pamięcią, rodzice zawsze puszczali Radio 90! Dziś i ja kontynuuję rodzinną tradycję, każdego dnia robiąc stylizacje, ja i moje klientki słuchamy Waszej muzyki. Uwielbiam żarty osób prowadzących, do tego nie raz uratowaliście mi życie przypominając o różnych okolicznościach czy wydarzeniach. Radio 90 puszczam również swojemu dziecku, niech kolejne pokolenia relaksują się Waszą muzyką.
Aneta z Rybnika:
Gdy otwieram drzwi samochodu kluczyk się przekręca i w tle już leci muzyka… Oczywiście, że radio 90… auto mknie przez góry gdzie często pędzimy a z nami muza z radia… Czasem to i nad morze się skoczy z 90-tką. Najważniejsze chwile z radiem to spędzone z rodziną czy to w aucie, czy latem pod altanką, w tle brzmi nasze radyjko, 90-tka.

Gosia z Rydułtów:
„90-tka Twoje radio gra, lepsze jest niż seks ,leczy każdy stres ,więc posłuchaj też. Słowa tej piosenki ciągle w uszach brzmią.
Jestem z Wami od samego początku. Jesteście najlepsi z najlepszych. Wielkie dzięki za te 30 lat.
Anna z Zebrzydowic:
Mój ważny moment był taki w życiu gdy poznałam swoją drugą połowę, równe 20 lat temu. Ja i mój mąż nie wyobrażamy sobie życia bez Radia 90. Wy i my. Codziennie jesteśmy z Wami, kochamy Was.
Mariusz z Rybnika:
Oj 30 lat, piękny jubileusz, tak jak mój, również mam 30 lat pracy. Będąc młodocianym pracownikiem zawsze was słuchałem na praktykach w cukierni z moimi znajomymi, teraz też Was słucham. Sprawia mi przyjemność bycie z wami na bieżąco, z wiadomościami z regionu oraz pogodą.
Judyta z Rybnika:
Moja historia z radiem zaczęła się chyba od samego początku istnienia Radia 90, nawet nie pamiętam od kiedy słucham Radia 90, ale słucham od rana do wieczora, w czasie prac domowych, cały dzień macie naprawdę fajna muzykę. Jednym słowem: jestem stałą słuchaczką.
Ewa z Kornowaca:
Przesyłam milion całusów dla Radia 90 z okazji urodzin. Słucham moją kochaną 90-tke od zawsze i wszędzie. Tak i przy pierwszej randce i na weselu, i witaniu na świecie córki Wiktorii i syna Jakuba… Od 30 lat zawsze razem :) 90-tka jest moja młodszą przyjaciółką i obie jubilatki :) Ona 30tka a ja 50tka.
Dariusz z Rybnika:
Jest to moje najlepsze radio, które słucham od wielu lat, jest ze mną w domu, w samochodzie, na wczasach, słuchając was czuję się po prostu zdrowiej, jest ok.
Ela z Rybnika:
Słucham was od początku powstania radia bo mnie urzekło, styl, sposób prowadzenia audycji, słucham was w domu, w podróży, po prostu zawsze i wszędzie, Radio 90 ze mną będzie.
Greg z Rzeszowa:
Żałuję, że nie słucham Was od 1994r. Bardzo przyjemnie z waszym udziałem osadza mi się krawężniki przed domem. Robota sama się robi. Aż żal kończyć. Na pewno zostanę z wami po skończonej pracy…

Ania z Rybnika:
Radio moje kochane od 30 lat codziennie w moim życiu jesteście i nie inaczej było 25 lat temu gdy szykowałam torbę do szpitala i gdy 2 października urodził się mój syn. Byliście ze mną gdy powiedziałam tak i gdy braliśmy ślub. Jesteście zawsze, w domu w samochodzie, wszędzie.
Aga z Jastrzębia:
Radia 90 słucham już od baaardzo dawna ;-) Jest to moje ulubione radio, które zawsze włączam w pracy oraz w samochodzie. Dzięki Wam wiem co się dzieje „w świecie” – telewizji nie oglądam wcale. Jesteście szybsi w informowaniu o tym co się dzieje w moim rodzinnym mieście niż rodzime portale internetowe – dlatego zawsze pierwszym wyborem (oprócz słuchania Was) jest przejrzenie wiadomości. Jest to również pierwsza rzecz, którą robię po wejściu do pracy – chociaż lepiej aby o tym szef nie wiedział ;-) Dziękuję za rzetelne informacje i życzę Wam kolejnych co najmniej 30 lat ! :)
Anna z Żor:
Słucham Was codziennie w pracy od godziny 6:00 rano do 14:00. Umilacie mi dzień „muzyką wybraną dla Ciebie”, praca idzie sprawniej i przyjemniej. Nie zamienię Was na żadne inne radio!
Mirela z Radlina:
Oj nie pamiętam od kiedy Was słucham, bardzo długo, umilacie mi czas w pracy i nie tylko, bo jak tylko mam okazję to zawsze słucham. Mialam też okazuje rozmawiać z wami przez telefon i złożyć życzenia mojemu mężowi, najlepsze radio ever!

Michalina z Połomi:
Dokładnie 12 października 2024 mój młodszy brat będzie obchodził swoje 30 urodziny, czyli jest jeden dzień starszy niż Radio 90. Odkąd pamiętam, Radio 90 było zawsze blisko, zawsze grało, zawsze przekazywało najświeższe informacje. Postanowiłam napisać do Was, ponieważ on strasznie przeżywa TE urodziny, a jubileusz Radia 90 świadczy o tym, że to świetna sprawa dopóki otaczają nas świetni ludzie!
Barbara z Rybnika:
Słucham was kochani od prawie 18 lat, dobrze mi się kojarzy bo po raz pierwszy usłyszałam Radio 90 gdy urodziłam córkę i wracaliśmy taxi ze szpitala… tak zostało do dziś!
Krystyna z Knurowa:
Słucham Radia 90 od 10 lat, gra mi od rana do wieczora z małymi przerwami. Polubiłam Was za sprawą mojej wówczas malutkiej wnusi, która lubiła bawić się radiem i szukać dobrej muzyki… Takim to sposobem ustawiła mi Waszą stacje i słucham jej do dziś. Radio 90 będę słuchać już zawsze i wszędzie.
Radosław z Radlina:
Zawsze kiedy jadę samochodem w tle leci Radio 90. Co prawda, było to już kilka lat temu… miałem wypadek samochodowy. W ten feralny dzień wracałem od dziewczyny (aktualnie żony) z pełnym bagażnikiem dobroci z ogródka. Prosta droga i nagle BUM…. auto do kasacji, cukinie do śmieci, ale radio w tle…dalej gra. To naprawdę magiczne radio!
Monika z Jastrzębia:
Jestem z Wami praktycznie codziennie – rano przy śniadaniu, kiedy piję kawę i przygotowuję się do dnia, a potem w samochodzie w drodze do pracy. Wieczorami, gdy odpoczywam po całym dniu, również lubię włączyć Radio 90, żeby posłuchać dobrych przebojów i wyciszyć się przed snem. W domu, podczas weekendowych porządków, zawsze włączam wasze audycje, bo dodają energii do działania. Pozdrawiam serdecznie całą załogę Radia 90.
Renata z Jastrzębia- Bzia:
Radia 90 słucham już prawie 30 lat, dokładnie od 1995 roku, kiedy to podjęłam pierwszą pracę. Nie miałam dojazdu, jeździłam autostopem, często z jedną osobą, która jechała w moim kierunku. Wsiadałam zmarznięta do auta, a tam cieplutko i radijko grało, właśnie Radio 90 ;) Później, kiedy dorobiłam się już swojego „malucha”, pomimo, że woziłam pełno kaset Stinga, czy Metallicy, zazwyczaj puszczałam Radio 90. W sumie z Radiem 90 zmieniłam kilka auta, a także kilka prac, bo radio przeniosłam też z auta do biura ;) „Zaraziłam” Radiem 90 też sporo młodych osób, bo ciągle leci u nas w pracy;) Po tych prawie 30 latach, mogę śmiało powiedzieć, że prowadzi samochód i pracuje mi się najlepiej w towarzystwa Radia 90, pewnie zostanie tak już do emerytury, albo i dłużej :):):)
Kamil z Wodzisławia:
Najczęściej słucham Radia 90 w samochodzie. Jestem z wami codziennie podczas podróży do pracy. Słuchałem was w zeszłym roku podczas podróży po europejskich stolicach Wiedeń, Paryż, Londyn, Praga, Rzym. Bardzo się cieszę, że towarzyszyliście mi podczas spełniania marzenia objazdowego zwiedzania zabytkowych miast.
Aleksandra z Kisielowa, pracuje w Cieszynie:
Muzyka w Radiu 90 to miód na moje serce, w smutku, w chwilach radości i szczęścia. Słucham Radia 90 w pracy, w domu i bardzo bym chciała słuchać w samochodzie.

Ewa z Moszczenicy:
Kie Was słochom?
Kiedy yno moga:
– jak rano stowom i jeżech w łaziynce,
– jak jada do roboty i mi radio za fest nie trzeszczy,
– w robocie jak yno sie udo ustawić Wasza stacja (co wierzcie mi leki ni ma),
– jak pszida du dom i jym obiot, żeby mi lepszy szmakowało,
– jak jeżdza na kole i wiater mi za fest w uszach nie szumi,
– zafsze jak sie chca dowiedzieć co sie w naszej wsi dzieje i co sie mo dzioć bo zapowiedzi wydarzyń też chyntnie wysłuchuja.Od kiedy?
Odkąd wiym o Waszym istniyniu, a trocha już tego bydzie.W jakich ważnych momentach?
Hmm, jo Was słochom w kożdych momyntach i tych dobrych jak co dobrego przekazujecie, je co do śiyntowanio i tych smutnych jak relacjonujecie co sie niedobrego dzieje. A na przestrzyni tych wszystkich lot trocha już tego było…Wszystkigo dobrego z łokazji tej 30-tki.
Joanna z Czernicy:
O konkursie dowiedziałam się słuchając Radia 90. Niezmiennie towarzyszy mi podczas codziennej rutyny. Podśpiewuje wraz z artystami wybrzmiewającymi na antenie radia podczas przygotowania obiadu. Wtedy nie jedna łyżka stołowa zmienia się w profesjonalny mikrofon, a z gotującym się kurczakiem i włoszczyzną tworzymy całkiem dobry zespół. Kiedy kuchnia staje się zbyt małą powierzchnią do moich wokalnych popisów poszerzam „tą scenę” o inne pomieszczenia mieszkania, ależ wtedy wymiatam na mojej „elektrycznej miotełce”. Nóżka sama chodzi… Z chwilą odpoczynku i oddechu po takich harcach przychodzą punktualnie wiadomości dnia :)
Pamiętam sylwestra 2019, przypadła mi druga zmiana w pracy. Z ogromną niechęcią przepracowałam ostatni dzień roku. Z ulgą wsiadłam do samochodu w drogę powrotną do domu i odpaliłam stacje 90. Wierzycie w cuda? Wybrzmiewające melodie, zmieniły mały samochodzik w najlepszą sylwestrową imprezownie, którą przeniosłam oczywiście do domu. Nie spodziewałam się aż tak miłego pożegnania starego roku i powitania nowego dzięki waszemu towarzystwu.
Tomasz z Rybnika:
Pierwsze wspomnienie jakie mam z Radiem 90 to kuchnia mojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa Daniela. Znamy sie już 22 lata, a kuchni jego rodziców dzień w dzień, czasami ciszej, czasami głośniej leci Radio 90.
Moje pierwsze auto = moje wybory + moja muzyka. Odkąd w 2012 roku dostałem w prezencie od rodziców niebieskie seicento to zawsze towarzyszyło mi w drodze Radio 90. Od drogi do technikum, na studia, do pracy i w drodze powrotnej. Aż do momentu kiedy radio i kable do niego prowadzące odmówiły posłuszeństwa.
Trzecie wspomnienie to okres naszych pierwszych siedmiu lat małżeństwa z moją żoną Magdaleną i wspólnym mieszkaniu z teściami. Przygotowania do imprez rodzinnych czy świąt wiązały sie zawsze z puszczonym na cały regulator tanecznym Radiem 90.
Ostatnie, najświeższe, ale też największe wspomnienie i przeżycie, które zostanie ze mną na długie lata to ponad dwuletni okres budowy domu. Wszystkie prace, które wykonywałem sam lub czasami z kimś, Wy też w nich uczestniczyliście swoją muzyką dając powera do pracy, nawet kiedy już sie nie chciało. Układanie styropianu pod wylewke, układanie dwóch warstw wełny, odkurzanie i gruntowanie podłóg w całym 140 metrowym domu. Za każdym razem kiedy słysze Italo Disco mam przed oczami wujka Artura na rusztowaniu kładącego kolejne warstwy styropianu przy ocieplaniu domu. Kiedy działo sie coś wokół domu: kopanie i układanie rur odprowadzających deszczówkę, kopanie i układanie peszli pod kable czy wreszcie koszenie trawy – mam wtedy zawsze swój zestaw robotnika: saszetke przepasaną na biodrach, w niej telefon do którego podłączone są przewodowe słuchawki, które wkładam do uszu, na koniec zakładam nauszniki ochronne, żeby wygłuszyć zewnętrzny hałas i odpalam Radio 90 online.
Dobrze jest Was mieć przy sobie czy to w radiu w samochodzie, czy w domu lub online w telefonie. Dziękuje za Wasze muzyczne wsparcie, dzięki któremu m.in spełniliśmy nasze wspólne marzenie o nowym domu. Wszystkiego najlepszego, do rychłego usłyszenia!

Renata ze Śląska:
Wszystkiego dobrego dla Radia 90 następnych 30 lat w eterze życzę. Radia 90 słucham w domu najczęściej. A chciałabym słuchać i w pracy gdzie by umilało mi czas spędzony w pracy bo to „drugi dom”…
A jak patrzę przez okno w kuchni to widzę szybowce, to takie małe marzenie.