Uwaga na informacje o porwaniach w mediach społecznościowych
Informacje o porwaniach w mediach społecznościowych - pojawiają się w okresie wakacyjnym co rusz. Czasem jest to porwanie dziecka, a czasem jego zaginięcie... Niestety, otwarcie niektórych zawartości może skończyć się nawet utratą pieniędzy.
Uwaga na informacje o porwaniach w mediach społecznościowych
Jak wygląda taki fake news? To zwykle grafika opatrzona zdjęciem dziecka i na przykład zawiera następującą treść: Mały chłopiec został porwany z własnego ogrodu. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę, a filmik z uchwyconym porywaczem jest w załączonym linku. Okazuje się, że po kliknięciu możemy przeczytać rzekome szczegółowe dane dotyczące zaginięcia. Po wejściu na stronę nie wyświetlają się jednak zapowiadane informacje, ale prośba o zalogowanie się do portalu. W ten sposób oszuści wyłudzają dane i przejmują kontrolę nad kontami, a następnie najczęściej podając się za członków rodziny bądź znajomych przez aplikacje proszą o przelew BLIK lub o przekazanie kodu BLIK. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu, bądź komuś z rodziny, a w rzeczywistości trafiają one do oszusta.
Pamiętajmy!
Najlepiej i najbezpieczniej nie klikać w takie sensacyjne linki. Mogą być spreparowane przez hakerów i doprowadzić do przejęcia przez nich konta w mediach społecznościowych. Pod żadnym pozorem nie należy wysyłać kodu BLIK.
Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Bardzo ważne jest również chronienie swoich haseł.
Apelujemy, by uważnie sprawdzać, jakie strony internetowe odwiedzamy i jakie dane tam podajemy.
Czytaj także:
- Oszustwo w Jastrzębiu, na pracownika banku. Kobieta straciła 63 tysiące złotych
- Nowy sposób oszustów! 72-latka z Rybnika straciła majątek