Uzdrowisko „Ustroń” chce przeznaczyć 1000 miejsc dla pacjentów z koronawirusem
Ze względu na eskalację pandemii, zarząd Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego "Ustroń" zdecydował o przekazaniu łóżek na potrzeby walki z koronawirusem, rozszerzając tym samym wielokrotnie poprzednią deklarację pomocową. Miejsca zostaną przeznaczone na izolatoria dla osób przechodzących łagodnie zakażenie koronawirusem.
To dla nas intensywny czas, ale zdając sobie sprawę z powagi, sytuacji działamy dynamicznie
– komentuje Adam Rybicki, Wiceprezes Zarządu Uzdrowiska Ustroń:
W ubiegłym tygodniu udostępniliśmy pierwsze sto miejsc w obrębie budynku sanatorium „Równica”. W ciągu kilku najbliższych dni oddamy do użytku kolejne 100 łóżek. Od początku przyszłego tygodnia jeszcze 400 miejsc izolatoryjnych. Ponadto trwają kolejne rozmowy. W razie zapotrzebowania i możliwości kadrowych jesteśmy skłonni udostępnić w najbliższym czasie dodatkowo kilkaset miejsc w budynkach „Narcyz” i „Kos”.
Skala zachorowań na COVID-19 w województwie śląskim przekroczyła 2000 nowych przypadków dziennie. Uzdrowisko zgłosiło do NFZ deklarację udostępnienia łóżek i pomieszczeń na terenie kompleksu uzdrowiskowego i przekształcenia ich w izolatoria. To miejsca, gdzie przebywać mają osoby, u których stwierdzono dodatni test w kierunku SARS-CoV-2, a nie mogą poddać się izolacji w warunkach domowych. W takich miejscach pacjenci mają zapewnioną opiekę medyczną oraz posiłki:
Do uruchomienia izolatorium niezbędne były bardzo szybkie modyfikacje, inwestycje związane z przemodelowaniem infrastruktury, wydzielenie stref poruszania się pacjentów i personelu, zapewnienie odpowiedniej liczby personelu medycznego i przeszkolenie tego zespołu w zaledwie kilka dni. Musieliśmy zaopatrzyć się w odpowiednią ilość leków, materiałów medycznych, środków ochrony indywidualnej, zapewnić sprzęt do tlenoterapii i doraźnego działania. Zadbaliśmy o organizację pracy dyżurów medycznych czy kontaktów z innymi podmiotami medycznymi.
W okrojonym zakresie, ale w dalszym ciągu w Ustroniu działa rehabilitacja. To oddziały rehabilitacji kardiologicznej, neurologicznej i narządów ruchu.
Nie przerwaliśmy tej działalności w trosce o życie i zdrowie naszych pacjentów
– dodaje Rybicki.
Czytaj także:
