W Wodzisławiu mężczyznę przygniotła ciężarówka
To najprawdopodobniej nieszczęśliwy wypadek. Tuż przed godz. 10.00 (11.10.) mężczyzna zatrzymał auto na poboczu na ulicy Batalionów Chłopskich. Trwają tam prace przy budowie kanalizacji, pojazd był załadowany gliną i kamieniami. 51-latek ustawił się, by czekać na rozładunek.
Z informacji policji w Wodzisławiu wynika, że o godzinie 9.47 mundurowi dostali zgłoszenie z centrum powiadamiania ratunkowego o zakleszczonym między dwoma samochodami ciężarowymi człowieku. Gdy mundurowi dotarli na na ulicę Batalionów Chłopskich w Wodzisławiu Śląskim, strażacy próbowali za wszelką cenę dostać się do zakleszczonego między pojazdami mężczyzny.
Wstępne ustalenia obecnych na miejscu służb oraz świadków zdarzenia wskazują, że kierowca zatrzymał swój pojazd na wzniesieniu i z niego wyszedł. Chwilę później auto stoczyło się i przygniotło mężczyznę do zaparkowanego obok drugiego pojazdu ciężarowego. Gdy strażacy wydobyli zakleszczonego między pojazdami 51-latka, już nie żył. Wszystko wskazuje na to, że auto było źle zabezpieczone, nie miało zaciągniętego hamulca ręcznego i w momencie kiedy ruszyło, mężczyzna nie miał szans na ratunek.
Na miejscu obecny był biegły z zakresu ruchu drogowego a wszystkie czynności były prowadzone pod nadzorem prokuratora. Zarządzono sekcję zwłok mężczyzny. Ustalono także, że na tej ulicy prowadzone były prace kanalizacyjne a kierowcy przyjechali tam z załadunkiem. Wszystkie okoliczności tej tragedii będą sprawdzane i ustalane w toku postępowania.
