Wacławczyk: W konwoju zawieźliśmy pożywienie ale i sprzęt dla wojsk obrony terytorialnej [WIDEO]
Racibórz pomaga dwutorowo, przyjmując uchodźców do siebie, organizuje też transporty z pomocą. Przed weekendem jeden z nich wyjechał do zaprzyjaźnionego miasta – Tyśmenicy.
Jak mówi Radiu 90 Dawid Wacławczyk, wiceprezydent Raciborza postanowiono transport darów przygotować według konkretnej listy potrzeb.
Sytuacja w każdym mieście wygląda inaczej – niestety – uzależnione to jest od natężenia walk. Ale samorząd jest zobowiązany przeszkolić i wyposażyć wojska obrony terytorialnej.
Stąd też część pieniędzy zebranych w Raciborzu została wykorzystana na zakupy.
Dawid Wacławczyk: Bielizny termoaktywnej, generatory, bazę do siatki maskującej. Oprócz tego oczywiście zbiórka wszystkich podstawowych produktów podobnych jak gdzie indziej, czyli od suchego jedzenia przez konserwy, śpiwory, karimaty, takie najpotrzebniejsze w tej chwili rzeczy. Były zbierane w raciborskich szkołach. Stworzyliśmy pierwszy konwój. Trzy busy i okazało się, że jeden musi jechać z przyczepką. Wyjechały z naszymi dzielnymi kierowcami na granicę, przekroczyły granicę i tam za granicą strona tyśmienicka wysłała po nie auto.
Samochody z Raciborza przekroczył granicę, tam przedstawiciele Tyśmenicy odebrali dary.
Сьогодні у гуманітарний штаб Тисменицької міської ради приїхала д.
Дорогі друзі з Польщі, ми щиро вдячні вам за допомогу та підтримку у найважчі для України часи!
Разом переможемо! Слава Україні!Opublikowany przez Тисменицька міська рада Sobota, 5 marca 2022
Już planowane są kolejne konwoje, dzisiaj (07.03.) przed południem ma odbyć się spotkanie z kierowcami, którzy jechali z transportem. Jak zaznacza Wacławczyk, pomoc musi być konkretna i odpowiadać na zapotrzebowanie.
Dawid Wacławczyk: Nie wysyłamy tam też wszystkiego, bo wiadomo mieszkańcy w odruchu serca, przynoszą czasami rzeczy, które bardziej przydadzą się tutaj do zaopiekowania się uchodźcami, niż tam. Chociażby woda, mleko, papier toaletowy, to tam jest, natomiast tutaj tego będzie brakowało. Wiec magazyn centralny, jaki mamy w szkole nr 15, dokonuje selekcji. Jeden bus został tych darów na miejscu, bo tu będą lepiej, mądrzej wykorzystane, natomiast zbiórka trwa dalej. Cały czas zbieramy dary przez szkoły, w biurze obsługi interesanta w urzędzie miasta.
Do akcji dołączają również prywatne firmy.
Cały czas trwa zbiórka finansowa, dzięki której możliwe będą zakupy specjalistycznych rzeczy jak generatory prądu, czy siatki maskujące, a nawet ponton – bo i takie zapotrzebowanie zgłosiła Tyśmenica
– mówi Wacławczyk.
Na miejscu samorząd ugościł już ponad 60 osób. W pierwszej kolejności w pokojach na Hali Rafako.
Dawid Wacławczyk: Kolejnych 20 osób jest w akademiku PWSZ, w tej chwili kolejne osoby są kwaterowane do domków campingowych w dzielnicy Obora. Tam mamy możliwość ogrzewania elektrycznego tych domków, bo aura jeszcze nie jest wiosenna. W zapasie mamy już przygotowane łóżka polowe w wybranych OSP.
Radio90: Plus oczywiście pomoc mieszkańców.
Dawid Wacławczyk: Ona jest bezcenna, dlatego że gmina zapewnia, stara się zapewnić nocleg i wyżywienie całodniowe, natomiast ten magazyn, który prowadzimy też hali Rafako, udaje się go zapełniać dzięki mieszkańcom po prostu.
Miasto organizuje też wyżywienie dla obecnych już na miejscu uchodźców. Można ich zgłaszać do wydziału zarządzani kryzysowego. Tam zdobędziemy informacje, w jaki sposób można otrzymać dla gości ze wschodu posiłki.
Czytaj także:
