Weekend wytężonej pracy policji. „Uważajmy na siebie i na swój dobytek!”
"Weekend Znicz 2014" pod taka nazwą w tym roku odbywać się będzie policyjna akcja mająca zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, którzy będą odwiedzać groby najbliższych. Będą nad tym czuwać jak zawsze policjanci, których spotkać będzie można głównie w rejonie nekropolii.
Wszystkim kierowcom przypominamy o podstawowych zasadach, jakie należy zachować, by bezpiecznie dotrzeć do celu.
Do kierowców apelujemy o rozwagę, trzeba rozwagi, myślenia. Należy skupić się na jeździe, nie myśleć o miejscu na parkingu i o innych sprawach, tylko skupić się typowo na bezpieczeństwie swoim i innych uczestników ruchu drogowego. Nie sugerujemy się znakami, bo niekiedy organizacja ruchu jest zmieniona, policjanci kierują ruchem. Przypomnijmy sobie, że najważniejsza na skrzyżowaniu jest policja, później sygnalizacja świetlna, a na koniec znaki.
W okolicach cmentarzy najczęściej dochodzi do wypadków z udziałem pieszych. Dlatego Ryszard Czepczor z rybnickiej drogówki, apeluje, by i oni pamiętali o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
Zanim wejdziemy na jezdnię, upewnijmy się, że nic nie nadjeżdża, bądź jadące pojazdy zatrzymały się, wtedy dopiero możemy bezpiecznie przejść. W tym okresie pojazdy parkują w różnych dziwnych miejscach, niejednokrotnie tam, gdzie jest to zabronione bądź utrudnia widoczność, a piesi wychodzą zza tych wyjazdów bądź wysiadają z tych pojazdów bezpośrednio na drogę, nie myślą już o swoim bezpieczeństwie, skupiają się tylko na tym, żeby dotrzeć na cmentarz. A taka nieuwaga może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń. (…)
Pamiętajmy również, że świąteczny czas, niestety wykorzystują złodzieje.
Nie zostawiajmy w samochodzie na widoku niczego cennego, żadnych torebek. (…) To pokusa dla złodzieja. (…) Torebki nośmy pozamykane i unikajmy miejsc, gdzie jest duży ścisk.
Wyjeżdżając pamiętajmy także, by dobrze zamknąć nasze mieszkanie czy dom. Policyjna akcja Weekend Znicz 2014 rozpocznie się jutro (31.10.) i potrwa do poniedziałku (03.11.). Z Ryszardem Czepczorem z rybnickiej drogówki rozmawiał Robert Krzyżaniak.