Wezwał policję, bo zgubił gumowce
To nie żart, choć i tak byłby kiepski. A mowa o nie pierwszym już bezpodstawnym wezwaniu służb w Jastrzębiu-Zdroju.

Tym razem na numer alarmowy zadzwonił 35-latek prosząc o interwencję. Na miejscu mundurowym powiedział, że ktoś włamał się do jego piwnicy i ukradł kalosze. Mężczyzna był wulgarny, wielokrotnie używał nieprzyzwoitych słów, znajdował się pod wpływem alkoholu. Kilkukrotnie zmieniał wersję co do rzeczy, które miały mu zostać skradzione.
W końcu okazało się, że nie doszło do żadnego włamania, jastrzębianin po prostu nie pamiętał gdzie ma rzeczy, których szuka. Swoim zgłoszeniem mężczyzna przysporzył sobie jednak prawdziwych problemów, grozi mu wysoka grzywna.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
Czytaj także: