Wiatraki w Pietrowicach Wielkich podzieliły mieszkańców
Wiatraki w Pietrowicach Wielkich, dokładnie 13 gigantycznych turbin wiatrowych - podzieliło mieszkańców. Opinie o konieczności bycia "eko" zderzają się w gminie z twierdzeniem, że konstrukcje całkowicie zniszczyły krajobraz.
Szacowany czas czytania: 01:45
13 wiatraków w Pietrowicach Wielkich podzieliło społeczeństwo. Wójt gminy nie ma zdania na ten temat i czeka na konsultacje z mieszkańcami. Farmę wiatrakową, jaka powstała na prywatnych gruntach na raciborszczyźnie, odwiedził Arkadiusz Żabka:
Zmieniły bardzo krajobraz, wcześniej mi się widok bardziej podobał, bez wiatraków. (…) Są bardzo duże, strasznie wyglądają, jedni są zadowoleni, inni nie (…)
Ja myślę, że super, trzeba iść w ekologię, liczę na więcej.
Radio 90: Obok waszego pola jest wiatrak…
Tak na polu u sąsiada, ale nam to nie przeszkadza
Adam Wajda wójt Pietrowic Wielkich rządzi gminą od ubiegłego roku. Pytany przez naszego reportera, nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy to dobrze, że wiatraki pojawiły się na terenie gminy:
Adam Wajda: To mieszkańcy, których reprezentuję, ich opinia jest ważna. Dotychczas nie robiliśmy szerszych konsultacji, bo te wiatraki są, a trudno dyskutować z tym co już jest. A odczucia mieszkańców? Dopiero spływają, zebrania wiosenne dopiero przed nami. To jest pytanie do mieszkańców, które na pewno będzie się przewijać w czasie tych spotkań wiosennych, czyli konsultacji społecznych. Myślę, że też po tych konsultacjach będę wyrazicielem autentycznym, gdy to padnie od moich mieszkańców, a ich pogląd jest dla mnie najważniejszy, nie mój prywatny.
Ważny będzie też w sprawie głos radnych – dodaje wójt Wajda, którzy opowiedzą czy są za czy przeciw rozbudowie farmy. Wiatrak mają zostać uruchomione w I kwartale tego roku. Elektrownia wiatrowa ma produkować zieloną energię, która zapewni prąd dla około 36 tysięcy gospodarstw domowych. Odbiorcą energii będzie Tauron.
Czytaj także: