Woda już jest, a wicewojewoda śląski w Pstrążnej zapowiada: będziemy wnioskować o dodatkowe środki dla gminy Lyski
Wicewojewoda śląski w Pstrążnej zapowiedział dziś, że jak tylko znana będzie ostateczna wysokość strat, wojewoda będzie występował o dodatkowe środki dla gminy. Co najważniejsze, a co Radiu 90 przekazała wójt gminy - udało się przywrócić dostawy wody w sołectwach.

Szacowany czas czytania: 02:06
Wicewojewoda śląski w Pstrążnej
Jak będzie dokładna wycena szkód, to wtedy wojewoda będzie występował do pana premiera o jakąś pomoc finansową. Mieszkańcy natomiast mogą liczyć na zgodnie z procedurami rekompensaty w kwocie takiego zadośćuczynienia 6 tysięcy złotych pomocy bezzwrotnej oraz w przypadku zniszczenia budynku mieszkalnego do 200 tysięcy, a budynków takich gospodarskich do 100 tysięcy
– zapowiedział Michał Kopański, wicewojewoda śląski, który w czwartkowe popołudnie odwiedził wieś Pstrążna, która mocno ucierpiała w czasie środowej nawałnicy. Wicewojewoda odwiedził mieszkańców, których domy zostały uszkodzone przez burzę.
Najważniejsze informacje na temat usuwania skutków burzy przekazała jednak Radiu 90 wójt gminy Lyski Sylwia Gabryelska- Ritzka.
Udało się uruchomić wodę, wodę mamy w całej gminie. Na prąd jeszcze troszeczkę poczekamy, ale woda już jest wszędzie i to było priorytetowe. Dziękuję bardzo właśnie panu wojewodzie, ponieważ mieliśmy problem z kontenerami, mieszkańcy którzy stracili dachy nie mieli gdzie odpadów wyrzucać. Pomogli nam je zdobyć, na ten moment mamy 11 kontenerów. W tej chwili te kontenery są na bieżąco oczyszczane
– podkreślała wójt.
Dziś rano decyzją wójta powołana została specjalna komisja, która szacuje szkody.
Ta komisja dzisiaj ruszyła w teren, zbieramy wnioski i będziemy jak najszybciej starali się, żeby mieszkańcy dostali również odszkodowanie i pomoc
– podkreśla Sylwia Gabryelska- Ritzka.
Z kolei Komendant Miejski PSP w Rybniku mł. bryg. Zbigniew Dyk przekazał, że we wszystkich domach, które ucierpiały w czasie nawałnicy byli już inspektorzy budowlani, którzy też na szczęście mieli dla mieszkańców dobre wieści:
Z informacji, które przekazał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wynika, że w żadnym z budynków uszkodzenia nie są na tyle duże, żeby wyłączyć go z użytkowania lub choćby jego część wyłączyć z użytkowania
– mówi Zbigniew Dyk.
W gminie Lyski wciąż pracuje kilka zastępów straży pożarnej – poprawiają mocowania plandek, usuwają fragmenty zerwanych dachów. Po sołectwach jeździ też kilkanaście ekip Tauronu, by jak najszybciej przywrócić dostawy prądu do domów.
Czytaj także:
- Pstrążna po burzy. Nikt nie odważy się póki co podliczyć strat. Są ogromne, ale najważniejsze, że wszyscy są cali [WIDEO,FOTO]
- Pstrążna po burzy. Sprawdzamy sytuację w gminie Lyski. „Grad jak piłki do ping-ponga” [NOWE FOTO]
- Syrynia po burzy. Zniszczona szkoła i boisko. Uszkodzony teren przy kościele [WIDEO,FOTO]