Wielka woda niesiona przez niż genueński. Wody Polskie monitorują urządzenia i sytuację na rzekach
Nasz region, ale i znaczna część zachodniej Polski znajdzie się niebawem pod wpływem potężnego niżu genueńskiego. Czy grozi nam wielka woda? Obfity deszcz przez najbliższe godziny to tak duża ilość wody, której potoki i rzeki mogą nie pomieścić. Wody Polskie zapewniają, że monitorują sytuację i sprawdzają wszystkie urządzenia hydrotechniczne.
Potężne opady deszczu – niesie je niż genueński. Czy zagraża nam wielka woda?
Polder Buków i największa inwestycja ostatnich lat – Zbiornik Racibórz Dolny – one przyjdą z pomocą, ale to także szereg innych urządzeń na rzekach i ich dopływach.
Nie tylko teraz, ale cały czas monitorujemy ich stan – zaznacza Linda Hofman, rzecznik prasowa Państwowego Gospodarstwa Wodnego, Wody Polskie w Gliwicach.
Linda Hofman: To właśnie w zlewni Odry ten niż uaktywni się początkowo. Potem będzie również dawał się we znaki w zlewni rzeki Wisły. Dlatego też intensyfikacja naszych czynności, głównie tych terenowych, trwa na całym obszarze, który jest w zarządzie RZGW w Gliwicach. Przede wszystkim weryfikujemy poprawność działania urządzeń i budowli hydrotechnicznych, takich jak choćby jazy, budowle przelewowe i przelewowo-spustowe, zastawki, pompownie czy też klapy zwrotne na obwałowaniach. Wszystkie te elementy obiektów hydrotechnicznych są zresztą przez nas cyklicznie serwisowane. No ale sytuacja taka właśnie jak ta zapowiadana, prognozowana, czyli spodziewanego wezbrania, intensyfikuje nasze czynności terenowe.
Linda Hofman
Wody Polskie są na bieżąco też w kontakcie z samorządami, bo w wielu wypadkach także i one są odpowiedzialne za stan urządzeń.
Linda Hofman: Ponieważ nie wszystkie, choćby te duże zbiorniki wielofunkcyjne na terenie województwa śląskiego są w zarządzie RZGW w Gliwicach, mam tutaj na myśli np. zbiornik rybnicki, którym Wody Polskie nie zarządzają, ale jesteśmy również w kontakcie z administratorami tych obiektów, ponieważ one także posiadają rezerwę powodziowe, więc jest między nami przepływ i wymiana informacji, bo po prostu sieć rzeczna jest ze sobą powiązana. Dlatego też musi pracować jak jeden spójny i dobrze zarządzany organizm.
Zbiornik Racibórz Dolny
Ale intensywne opady deszczu nad naszym regionem to niejedyne zmartwienie, bo trzeba pamiętać także, że jeszcze większe opady prognozowane są u naszych południowych sąsiadów. A woda ta ze zlewni Odry musi przepłynąć przez nasz teren.
Linda Hofman: Tak, dokładnie tak, stąd też nasze przygotowania. W wypadku zagrożenia powodziowego sytuacja jest o wiele bardziej złożona, tzn. nawet jeżeli u nas w województwie śląskim od Chałupek, przez Racibórz, Kędzierzyn-Koźle do Opola świeci słońce, mamy bardzo pogodny dzień i nic nie zapowiada nawet po tej naszej polskiej stronie Odry wezbrania, my również obserwujemy sytuację u naszych południowych sąsiadów. Bo to, co płynie korytem rzeki Odry w Polsce, jest wypadkową zdarzeń meteorologicznych zarówno w Polsce, ale pamiętajmy, że również i w Czechach. Więc ta sytuacja dla nas w tej chwili nie jest niczym wyjątkowym. Monitorujemy, obserwujemy, mamy dostęp do prognoz również czeskich. Także wariantujemy zdarzenia.
W wielu samorządach już trwają przygotowania do możliwych podtopień. W trybie pilnym przegląd stanu urządzeń hydrotechnicznych i przeciwpowodziowych na terenie gminy zarządził m.in. burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Aktualne stany wód na rzekach można obserwować pod TYM linkiem.
Czytaj także:
- Ostrzeżenie meteo. Ogromna ulewa nad regionem. Czeka nas kilkadziesiąt godzin z deszczem
- Zbiornik Kotlarnia. Wody Polskie wycofały się z inwestycji. Mamy głos samorządu
