Wigilijny Turniej Dzieci i Młodzieży w Tenisie Stołowym tuż, tuż… Frekwencja co roku dopisuje

W Żorach zapraszają na Wigilijny Turniej Dzieci i Młodzieży w Tenisie Stołowym

Tym razem amatorzy jak i zawodowcy zmierzą się 21 grudnia. Impreza ma wspaniałą, wieloletnią tradycje – mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Żorach, Marek Utrata:

Marek Utrata: Pomysłodawca turnieju, ówczesny poseł do Sejmu Karol Łużniak zainicjował ten turniej. On wymyślił ideę turnieju. Chodziło o to, by właśnie w okresie świątecznym, kiedy dzieci kończą naukę w szkole, miały jakieś zajęcia sportowe. Tenis był wtedy najprostszą formą ruchu. W każdej szkole, w każdej  świetlicy stał wtedy stół do tenisa. I to złapało, bo na pierwszym turnieju w Jastrzębiu było około 900 uczestników. Potem turniej się przeniósł do Żor, liczba w kolejnych latach nieco spadała. Gdzieś osiem lat temu stwierdziliśmy, że turniej będzie rozgrywany w formie jednodniowej i ta liczba 200-250 osób utrzymuje się od kilku lat i na tą frekwencję też w tym roku liczymy.

Jak podkreśla dyrektor Utrata, w 24 dotychczas rozegranych turniejach, wzięło udział łącznie blisko 10 tysięcy osób. W tym roku rywalizacja tradycyjnie będzie toczyła się w 10  kategoriach wiekowych…

Marek Utrata: W kategorii dla amatorów i zrzeszonych. My zawsze mówimy, że w naszym turnieju mogą zagrać ci, którzy zaczynają grać w ping ponga, czyli nie takiego poważnego tenisa, tylko ping ponga przy stole i tych zapraszamy. Ale ci, którzy już trenują, czyli zawodnicy klubów, stowarzyszeń, szkół, którzy grają już trochę bardziej wytrawnego tenisa w tych kategoriach też się mogą pojawić. Zgłosić się można w sposób drużynowy, czyli jakaś szkoła, prezentacja szkoły, drużyny, klubu, ale może on również rodzice zgłosić indywidualnie swoje dziecko. Wszystko na naszej stronie jest podane, cały regulamin zapisem, można z niego skorzystać.

Co ciekawe po tym jak rywalizację przy stołach zakończą dzieci i młodzież, popołudniu i wieczorem pojawią się tam starsi gracze – podkreśla dyrektor Utrata:

Marek Utrata: Nasze kategorie wiekowe w dopołudniowym turnieju kończą się na uczestnikach w wieku 14 lat. Były sygnały od osób, które mają 15, 16, 17 lat, że nie mogą startować w turnieju. Dwa lata temu zdecydowaliśmy, że wieczorem również ta kategoria wiekowa 15-17 lat będzie mogła u nas zagrać, oraz  oczywiście dorośli. I co ciekawe, na tym turnieju wieczornym liczba uczestników sięga około 50-60 osób. Mamy gości spoza Żor, z Bielska, z okolicznych miejscowości. Dużo jest grup  amatorskich, które grają w tenisa. Jak słyszą, że mamy aż 24 stoły rozstawione na hali to jak najbardziej, przyjeżdżają, więc tutaj mamy też dużą frekwencję.

Nasz turniej ma na celu popularyzację tenisa stołowego – dodaje Marek Utrata:

Marek Utrata: To jest najprostsza forma ruchu, jedna z najprostszych form – to właśnie bieganie i chyba tenis stołowy. Nie trzeba mieć wielkich umiejętności. Czasami na naszym turnieju są małe skrzaty 6-letnie, 7-letnie, które się też ledwo co poruszają przy stole, trzymają rakietę, ale próbują sobie radzić. My promujemy w ten sposób tę dyscyplinę sportu. Turniej w tym roku wyjątkowo wpisany jest w jubileusz 95-lecia Śląskiego Związku Tenisa Stołowego. Trwają rozmowy, aby zaprosić gościa specjalnego, jednego z uczestników paraolimpiady w Paryżu. Być może uda się ściągnąć na otwarcie kogoś z nich, który by pokazał medale z olimpiady i pokazał, jak się gra w tenisa na tym poziomie olimpijskim.

Zapisy chętnych do udziału Wigilijnym Turnieju Dzieci i Młodzieży w Tenisie Stołowym potrwają do 18-go grudnia – szczegóły znajdziecie na stronie internetowej MOSiRu – a sam turniej odbędzie się przypomnijmy w sobotę 21-go grudnia w hali przy ulicy Folwareckiej w Żorach. W związku z jubileuszem organizatorzy przygotowali nieco wyższe nagrody finansowe dla najlepszych zawodników i zawodniczek a na sam koniec losowanie nagrody głównej spośród wszystkich uczestników.

Czytaj także:

• Wigilia dla bezdomnych w Żorach. To propozycja także dla osób samotnych, potrzebujących
• Policyjny pościg w Żorach. Uciekający uderzył w drzewo, dalej biegł pieszo