Właściciel klubu Face2Face zatrzymany. Ulica Wiejska w Rybniku zamknięta dla ruchu [AKTUALIZACJA]
Ulica Wiejska w Rybniku zamknięta dla ruchu. Chodzi o odcinek, przy którym znajduje się klub muzyczny Face2Face. Jego właściciele zapowiadali, że dziś (5.02.) otworzą klub dla chętnych. Teren klubu został odgrodzony, jak mówią właściciele, po to, aby policja wiedziała gdzie ma stać. Tymczasem wieczorem zatrzymano właściciela klubu w Rybniku.
AKTUALIZACJA, godz. 20.30:
Jak przekazał Michał Wojciechowski ze Strajku Przedsiębiorców, w sobotę (6.02.) o godzinie 9.00 będą prowadzone czynności w Komendzie Policji w Katowicach z zatrzymanym dziś wieczorem właścicielem Face2Face, ma być mu postawiony zarzut z artykułu 165 Kodeksu Karnego.
art. 165 Kodeksu Karnego:
§ 1. Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach:
1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej,
Jak dowiadujemy się, dziś przez całe popołudnie właściciele klubu byli w kontakcie z policyjnymi negocjatorami, rozmawiano o otwarciu klubu.
Klub nie będzie w ten weekend otwarty:
W imieniu pani Sandry proszę, aby nie przychodzić do klubu dziś i jutro.
-powiedział przed chwilą Michał Wojciechowski.
Jak dowiadujemy się z mediów społecznościowych klubu w Rybniku, dziś popołudniu Marcin Koza wraz z Michałem Wojciechowskim ze Strajku Przedsiębiorców, pojechali na Komendę Policji w Rybniku, by przekazać materiały filmowe z sobotnich (30.01.) zajść. Wtedy został zatrzymany. Marcin Koza jest przewożony do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, tam mają mu zostać przedstawione zarzuty. Tymczasem na ulicy Wiejskiej są kordony policji, jest też coraz więcej ludzi.
Właściciele klubu Face2Face w Rybniku w swoich mediach społecznościowych tego popołudnia w livie podkreślali, że nie dostali żadnej oficjalnej informacji z sanepidu. Prosili, aby nie prowokować policjantów dziś (5.02.) wieczorem.
Dziś my, jutro ktoś inny, jeśli się nie przeciwstawimy temu. Musimy stawić czoła problemom face to face…. Nie wiedziałem, że ta nazwa będzie aż tak istotna w tym miejscu. Miło, z uśmiechem, spokojnie, zapraszamy dziś do klubu.
– mówili tego popołudnia Sandra Konieczny i Marcin Koza.
Dziś rybnicka policja wydała oświadczenie, w którym po raz kolejny podkreśla, że w ubiegłym tygodniu w czasie interwencji w klubie, policja nie użyła gazu.
W dniu 30.01.2021 roku, jeden z rybnickich lokali przy ulicy Wiejskiej w Rybniku był otwarty, pomimo obowiązującego zakazu. Decyzją Państwowego Inspektora Sanitarnego lokal został zamknięty ze skutkiem natychmiastowym. W asyście policjantów, osoby będące w środku klubu opuściły lokal. Zarówno w mediach społecznościowych, jak i na różnego rodzaju portalach internetowych pojawiły się nieprawdziwe informacje, jakoby policjanci wewnątrz lokalu mieli użyć środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu pieprzowego. Pomimo zapewnień wielu osób o posiadaniu nagrań z rzekomym użyciem RMG, do chwili obecnej nie otrzymaliśmy takich filmów. W związku z powyższym, po raz kolejny, Komenda Miejska Policji w Rybniku informuje, że wewnątrz lokalu policjanci nie używali gazu.
Policja apeluje do wszystkich osób, które posiadają nagrania z wnętrza lokalu, o przesłanie ich lub osobiste dostarczenie do oficera prasowego rybnickiej komendy celem analizy.
Czytaj także:
